Pokazywanie postów oznaczonych etykietą świat książki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą świat książki. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 26 listopada 2018

(281) "Kommando Puff" Dominik W. Rettinger

Brak komentarzy:

Hej, hej, Kochani!
Przez bloga  i ogólny brak czasu popadłam w pewnego rodzaju błędne koło – kupuję książki i wciąż nie mam czasu, by je przeczytać. Staram się jednak z tym walczyć i wyczytywać moje czytelnicze zapasy. Niedawno sięgnęłam po powieść, którą nagrodziłam się za napisanie matury – a jest to „Kommando Puff” Dominika W. Rettingera, która przyciągnęła mnie do siebie tym, że porusza niebanalną i niełatwą tematykę, jaką jest prostytucja w obozie koncentracyjnym Auschwitz. Jak wiecie, lubię sięgać po książki w tej właśnie tematyce, zwłaszcza, kiedy ukazują historię z nieodkrytej jeszcze strony. Czy jednak ta polska powieść spełniła oczekiwania, jakie w niej pokładałam.

Przed wojną Eliza prowadziła niezwykle barwne życie. Kasyna,  wypływowi mężczyźni, duże pieniądze i pościgi policyjne – to była jej codzienność. W wyniku zbiegu okoliczności tuż przed wybuchem wojny znajduje się w Warszawie. Po pięciu latach, znów przez przypadek, trafia w szpony Gestapo i zostaje uwięziona w obozie w Oświęcimiu. Doświadczywszy głodu, tortur i lęku, zdecydowana zrobić wszystko, by przetrwać koszmar, Eliza zgłasza się do pracy w nowopowstałym Kommandzie Puff.

poniedziałek, 24 września 2018

(271) "Stowarzyszenie Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych Obierek" Mary Ann Shaffer, Annie Barrows

Brak komentarzy:

Hej, hej, Kochani!
Niedawno na ekranach kin zagościł film pod niemiłosiernie długim tytułem: „Stowarzyszenie Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych Obierek”. Pojawienie się tego wciąż nieobejrzanego przeze mnie dzieła zainspirowało mnie do poznania wreszcie jego książkowego pierwowzoru, który kurzył się u mnie na półce od antycznych, jeszcze przedmaturalnych czasów. Książka ta miała być typowym odmóżdżaczem i książką, która po prostu poprawia nastrój, a całkiem niespodziewanie się w niej zakochałam!

Wielka Brytania, rok 1946. Młoda i ambitna pisarka Julie Ashton, szukając natchnienia na kolejną książkę, nawiązuje kontakt z mieszkańcami wyspy Guernsey – jedynego terytorium brytyjskiego, które podczas wojny znajdowało się pod niemiecką okupacją. Podczas korespondencji dowiaduje się o działającym wówczas Stowarzyszeniu Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych Obierek. Żywo zainteresowana tematem pisarka przybywa na wyspę, gdzie wkrótce odnajdzie przyjaciół, rodzinę, a może nawet… miłość?

środa, 13 czerwca 2018

(249) "Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął" Jonas Jonasson

Brak komentarzy:

Hej, hej, Kochani!

Coś w ostatnim czasie nie mam szczęścia do wyboru lektur… Po co nie sięgnę, rozczarowuję się – nawet ukochany Remigiusz Mróz nie spełnił moich oczekiwań. Wciąż szukam książki idealnej, dlatego byłam przekonana, że szwedzki bestseller, który podbił serca tak wielu osób, spełni i moje oczekiwania. Niestety, dostałam kolejną złą powieść, na którą zmarnowałam stanowczo za dużo czasu – nie podobała mi się do tego stopnia, że pomimo iż miałam ochotę na czytanie, nie mogłam się zmusić do chwil spędzonych właśnie przy dziele Jonasa Jonassona.


Allan Karlsson, pensjonariusz domu spokojnej starości, właśnie obchodzi swoje setne urodziny. Nie ma jednak zamiaru uczestniczyć w oficjalnych i nudnych przyjęciach – to zupełnie nie w stylu człowieka, który pił wódkę ze Stalinem, jadł kolację z Trumanem czy uratował życie Winstonowi Churchillowi. Dlatego staruszek wyskakuje przez okno i udaje się w swoją ostatnią podróż… Niespodziewanie pakuje się w konflikt z organizacją przestępczą, jednak z pomocą nowych przyjaciół udaje mu się przeżyć kolejne niesamowite przygody.

czwartek, 31 maja 2018

(246) "Akuszerka" Katja Kettu

Brak komentarzy:

Hej, hej, Kochani!
Literatura drugowojenna należy do jednej z moich ulubionych. Z przyjemnością odkrywam coraz to nowe tytuły, a wątkiem, który szczególnie mnie porusza jest uczucie pomiędzy przedstawicielami wrogich sobie narodów. Dlatego kiedy usłyszałam po raz pierwszy o „Akuszerce” niesamowicie chciałam ją przeczytać. Teraz wreszcie mi się udało. I znalazłam zdecydowanie najgorszą książkę mojego życia. Książkę, którą milion razy rzucałam, nad którą klnęłam, przez którą płakałam… Naprawdę, napisanie tej recenzji tak, żeby nie używać wulgaryzmów będzie niesamowicie trudne, bowiem jestem w stanie tak wysokiej irytacji poziomem obrzydliwości i absurdalności tej „prawdopodobnie najlepszej wydanej ostatnio fińskiej powieści”, że ciężko mi się powstrzymać. 

„Akuszerka” to romans wojenny opowiadający o uczuciu między fińską kobietą a niemieckim oficerem SS. Ich związek oparty na pożądaniu i wzajemnym przyciąganiu powoduje, że Krzywe Oko, odrzucona przez społeczność akuszerka, decyduje się podjąć pracę w niemieckim obozie koncentracyjnym i jenieckim, gdzie podejmuje się nieludzkiej pracy.  Czy miłość faktycznie usprawiedliwia dokonane przez nią wybory? 

poniedziałek, 21 sierpnia 2017

(187) "Polska odwraca oczy" Justyna Kopińska

Brak komentarzy:
Witajcie, Moi drodzy!
Raz na jakiś czas nachodzi mnie ochota, by przeczytać coś ambitnego. Książkę, która w pewien sposób zmieni moje patrzenie na świat, która mną wstrząśnie i zostawi ślady w mojej psychice. Zazwyczaj pomocne w takiej sytuacji stają się reportaże. I dlatego sięgnęłam po jedno z najgłośniejszych polskich dzieł literatury faktu wydanych w ostatnich latach – „Polska odwraca oczy” autorstwa uznanej dziennikarki Gazety Wyborczej, Justyny Kopińskiej. Jak się tego spodziewałam, był to strzał w dziesiątkę!

„Polska odwraca oczy” to zbiór szesnastu reportaży, w których poruszone są tematy, o których lepiej nie rozmawiać. Opowiada o różnych patologiach naszego społeczeństwa, od których wygodnie odwracamy oczy, chcąc ich nie dostrzegać. Ukazuje historię czterokrotnego mordercy, który został zwolniony z więzienia przedterminowo. Zgwałconej kobiety, która zgłaszając popełnienie przestępstwa dowiedziała się, że zapewne sprawców sprowokowała. Psychopatycznej pani doktor, która na swoim oddziale w szpitalu psychiatrycznym wprowadziła metody przypominające działania Niemców w obozach koncentracyjnych. A to dopiero początek historii, które zszokują każdego, kto spędzi przy nich czas.

poniedziałek, 15 maja 2017

(156) "Biała Masajka" Corinne Hoffman

Brak komentarzy:
Hej, hej, Kochani!
Od pewnego czasu staram się czytać nie tylko beletrystykę. Sięgam również po biografie, po wspomnienia czy pamiętniki. Zazwyczaj są to książki, które mi się podobają, które zmieniają trochę moje spojrzenie na świat lub poszerzają moją wiedzę. Dlatego, kiedy wybierałam książki na Majowe Zaczytanie, z radością sięgnęłam po „Białą Masajkę”. Miałam nadzieję, że poznam inspirującą osobę, dowiem się czegoś więcej o kulturze Masajów… Niestety, nic z tego się nie stało. Uwierzcie mi, bardzo ciężko mi pisać tę recenzję, bowiem wiem, że książka opisuje autentyczne wydarzenia, że wszystko, o czym pisała autorka jest prawdą. I tak ciężko jest oceniać czyjeś życie, ale, z drugiej strony, już dawno żadna książka aż tak mnie nie poirytowała!

sobota, 13 maja 2017

(155) "Opowieść niewiernej" Magdalena Witkiewicz

Brak komentarzy:
Hej, hej, Kochani!
Czas na recenzję kolejnej maratonowej książeczki! Tym razem tej, która towarzyszyła mi w ostatnim dniu Majowego Zaczytania.  Jest to powieść uznanej, bestsellerowej polskiej pisarki, Magdaleny Witkiewicz. Przyznam, że sama nie pamiętam, jak „Opowieść niewiernej” znalazła się na mojej półce, jednak po przeczytaniu tak wielu pozytywnych recenzji spotkało mnie srogie rozczarowanie…

„Z małżeństwem jest jak z nową posadą: ile na początku wynegocjujesz, tyle masz. Potem bardzo trudno zmienić warunki – zarówno pracy, jak i życia”. Ewa i Maciek to małżeństwo z pozoru idealne. On spokojny, z dobrą pracą, nie pije i nie bije… Czegóż można chcieć więcej? A jednak, Ewie to nie wystarcza. Czuje się samotna i nierozumiana, z każdym dniem widzi, że mąż coraz bardziej się od niej oddala. Różnią ich poglądy na życie, zainteresowania, plany na przyszłość. Dlatego Ewa decyduje się na drastyczny krok. Zdradza męża. A przecież myślała, że nie jest do tego zdolna…

niedziela, 23 kwietnia 2017

(149) "Zapach kwiatów kawy" Ana Veloso

Brak komentarzy:
Hej, hej, Kochani!
Passa złych książek chyba definitywnie została przełamana! W kolejce czekają na mnie same przepyszne powieści! Dzisiaj opowiem Wam o książce, co do której nawet nie pamiętam, jak znalazła się na mojej półce. Swoje przeleżała, aż w końcu nadszedł ten czas! Biorąc pod uwagę jej dość słuszne rozmiary, postanowiłam zanurzyć się w lekturze podczas ferii świątecznych – i był to świetny wybór! Nawet nie wiem, kiedy pochłonęłam te ponad sześćset stron!

Brazylia, schyłek XIX wieku. Młoda Vitoria da Silva, córka potężnego barona kawowego,  zakochuje się w buntowniczym dziennikarzu Leonie Castro. Czy jednak rodzice, których fortuna opiera się na pracy niewolników pozwolą na związek ich ukochanej córki ze zwolennikiem abolicji? Vitoria, będąc  niezależną i silną młodą kobietą, nie ma zamiaru jednak przejmowac się konwenansami i chce podążać własną drogą do szczęścia. Nie wie jednak, jak wiele będzie ją kosztowało uczucie do niepokornego Leona.

wtorek, 21 lutego 2017

(131) "Słowik" Kristin Hannah

Brak komentarzy:
Witajcie, Moi Drodzy!
Jak ja dawno nie czytałam literatury wojennej! Myślę, że po ostatniej wizycie w bibliotece się to zmieni, bo pożyczyłam mnóstwo książek oscylujących w tej tematyce. Wiem, że wielu z Was nie sięga po takie książki, bo nie lubią tego ładunku emocjonalnego albo nudzi ich tematyka, mnie jednak powieści tego typu są cudowne i zawsze czytam je z wielką przyjemnością. Nie inaczej jest ze „Słowikiem”, bestsellerem ubiegłego roku, który podbił moje serce!

Isabelle i Vianne są siostrami, choć różni ich wszystko – wiek, sytuacja rodzinna, charakter. Starsza, Vianne jest matką, żoną, gospodynią domową, która swoje szczęście opiera na relacji z mężczyzną – ukochanym mężem. Isabelle to niepokorna, buntownicza osiemnastolatka, która uciecka z kolejnych zakonnych szkół i usilnie zabiega o uczucie lub chociażby uwagę ojca i siostry. Życie dwóch kobiet zmienia się nieodwracalnie, kiedy do Francji wkraczają oddziały Hitlera. Gdy marszałek Pétain podpisuje haniebny akt kapitulacji siostry zaczynają swoją walkę – o przetrwanie i zachowanie honoru. Nie wiedzą jeszcze, jak wielkie zmiany w ich życiu wprowadzi okrutna wojna.

wtorek, 23 sierpnia 2016

Wakacyjne "W kilku słowach"

Brak komentarzy:
Hej, hej, Kochani!
Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam, bardzo krótko, o kilku książkach, które przeczytałam w czasie wakacji, a na które zabrakło mi czasu, by napisać recenzję (plażing-smażing, ŚDM, trochę czasu mi to zajęło). Pewnie nie pisałabym o tych książkach, gdyby nie fakt, że potrzebuję tego do kilku wyzwań, więc… Zapraszam!

czwartek, 26 maja 2016

(60) "Podwójne życie Pat" Jo Walton

6 komentarzy:
Hej, hej, Kochani!
Długo myślałam o tym, jak napisać dzisiejszą recenzję. Co powinnam w niej zawrzeć, czy polecić Wam „Podwójne życie Pat”, czy może raczej odradzić. Wstępem do tej niełatwej lektury, który pozwoli wam lepiej ją zrozumieć niech będzie cytat z Reginy Brett: „A życie nigdy nie jest zbyt krótkie, by nie mieć znaczenia".  Mam nadzieję, że uda mi się rzetelnie opowiedzieć o książce, która na kilka dni zabrała mnie w głąb XX wieku i kazała się zastanowić, czy naprawdę wierzę w to, że jednostka może zmienić świat.

Książka opowiada o pewnej Brytyjce, Patricii. Kobieta, obecnie zbliżająca się do swoich setnych urodzin, przebywa w domu opieki. Czując, że zbliża się ku przejściu na tamten świat, kobieta zaczyna wspominać swoje dotychczasowe życie – tu jednak pojawiają się pewne problemy – staruszka nie wie, kim była. Jej życie biegnie jedną linią do chwili, gdy narzeczony prosi ją o rękę – później okazuje się, że przyjęła oświadczyny Marka i stała się zahukaną kurą domową, a jednocześnie odrzuciła swojego narzeczonego i stała się spełnioną autorką przewodników, która spędziła czterdzieści lat w lesbijskim związku z Bee. Kim naprawdę była Patricia? Jaki wpływ na losy świata miała jej decyzja? Czy wybrała pokój i samotność, a może miłość i wojnę?

czwartek, 12 maja 2016

(57) "Cyrk nocy" Erin Morgenstern

18 komentarzy:
Hej, hej, Kochani!
Kilka lat temu moja najukochańsza na świecie Przyjaciółka (która wówczas przyjaciółką jeszcze nie była, ale ciii…) pożyczyła mi „Cyrk nocy” z pewnością przekonując mnie, że książka mi się spodoba. Powieść przyjęłam, położyłam na półce i byłaby tak przeleżała pewnie jeszcze długie lata, gdyby nie Majowe zaczytanie, które organizowałam z Kają i które zmusiło mnie do sięgnięcia po najdłużej czekające na mojej półce książki. Tym sposobem Erin Morgenstern zabrała mnie w podróż wykreowanego przez siebie magicznego świata i zaprosiła do niesamowitego Le Cirque des Rêves .

Książka opowiada o dwójce magików, Marco i Celii. Zostali oni wplątani w pojedynek między dwójką potężnych czarodziejów, tak potężnych, że znudziły ich pojedynki między samymi sobą. Główni bohaterowie przez lata biorą udział w zmaganiach, których areną stał się tajemniczy Cyrk Snów, założony przez ekscentrycznego Chandresha Lefèvre’a. Sytuacja skomplikuje się, gdy Marco i Celia zakochają się w sobie, a łącząca ich więź zacznie niszczyć życie innych ludzi.

piątek, 22 kwietnia 2016

(51) "Duma i uprzedzenie" Jane Austen

12 komentarzy:
Hej, hej, Kochani!
Są książki, które wypada znać. Książki, które ukształtowały naszą kulturę, książki, bez których znajomości ciężko jest podróżować po meandrach współczesnej literatury. Jedną z takich książek, którą w ostatnim czasie miałam okazję po raz pierwszy przeczytać jest  „Duma i uprzedzenie” genialnej angielskiej pisarki Jane Austen. Lektury, która zainspirowała Helen Fielding do stworzenia jednego z najpoczytniejszych dzieł ostatnich lat „Dziennika Bridget Jones”.

„Jest prawdą powszechnie znaną, że samotnemu a bogatemu mężczyźnie brak do szczęścia tylko żony.” Kto z nas nie zna tego cytatu, który rozpoczyna najsłynniejsze dzieło Austen? Autorka w genialny sposób, już w pierwszym zdaniu, wprowadza nas w wykreowany przez siebie świat. Książka opowiada o perypetiach niezbyt bogatej rodziny Bennetów, której głównym celem jest wydanie pięciu córek za mąż. Niestety, jak to bywa, życie ubogiej panny nie jest proste, a znalezienie dobrej partii wymaga nie lada wysiłku.

piątek, 19 lutego 2016

(41) "Wszystkie marzenia świata" Theresa Revay

8 komentarzy:
Hej, hej, Kochani!
Pamiętacie, jak w grudniu recenzowałam „Białą wilczycę”? Byłam absolutnie oczarowana tą piękną i epicką historią miłości niemieckiego opozycjonisty i zbiegłej z ojczyzny rosyjskiej arystokratki, rozkwitającej u progu II wojny światowej. Choć nie mogłam się doczekać, by poznać dalsze losy Kseni Maxa, stało się to dopiero teraz – na szczęście oczekiwanie jeszcze bardziej zaostrzyło mój apetyt i z jeszcze większą radością przystąpiłam do lektury „Wszystkich marzeń świata”.

Akcja rozpoczyna się wkrótce po samobójczej śmierci męża Kseni. To już koniec II wojny światowej, kolejno wyzwalane są europejskie miasta. Córka białej wilczycy i niemieckiego fotografa oraz dwójka żydowskich dzieci ukrywanych przez Ossolinę powracają do Paryża. Max, więzień obozu w Sachsenhausen, zostaje wyzwolony przez Amerykanów. Axel, przykładny uczeń hitlerowskiej szkoły Napoli, broni Berlina przed atakami Sowietów. Wkrótce wszyscy, w powojennej Europie będą musieli odpowiedzieć sobie na pytanie kim są i co chcą osiągnąć w przyszłości.

piątek, 12 lutego 2016

(39) "Ptaki ciernistych krzewów" Colleen McCullough

9 komentarzy:
Hej, hej, kochani!
Z pewnością wiecie, że jestem nieodwołalnie i bez pamięci zakochana w „Przeminęło z wiatrem”? Uwielbiam tę książkę za jej epickość i wielowymiarowość. Dlatego kiedy ktoś polecił mi książkę nazywaną „australijskim „Przeminęło z wiatrem”” byłam stuprocentowo pewna, że po nią sięgnę. Choć nieco odstraszył mnie serial, który powstał chyba w latach 80. I absolutnie nie trafił w moją estetykę, cieszę się, że sięgnęłam po „Ptaki ciernistych krzewów”.

Meggie Cleary przychodzi na świat w ubogiej, nowozelandzkiej rodzinie. Jako jedyna dziewczynka spośród licznego potomstwa, musi się liczyć z samotnością i dużo niższą pozycją. Jej jedynym powiernikiem jest brat Frank, który zdaje się rozumieć jej wrażliwość.  Los rodziny Cleary’ch odmienia się, gdy otrzymują propozycję prowadzenia farmy w Australii. To w Droghedzie, która nieco przypominała mi Tarę, odnajdują spokój, przynajmniej materialny. Farma staje się także świadkiem dramatów życia tej rodziny, w tym największej tragedii Meggie – niespełnionej miłości do katolickiego księdza, Ralpha de Bricassart.

środa, 6 stycznia 2016

(29) "Kobieta w Berlinie" Anonyma - Recenzja ciut inna

17 komentarzy:
Kochana czytelniczko!
Dodaj napis
Wyobraź sobie, że od kilku dni jesteś gwałcona przez dzikie hordy żołnierzy. Nikt nie stanie w Twojej obronie, by nie narazić się na gniew agresora. Nieważne, czy jesteś młoda, czy stara; gruba, czy wychudzona… Wyobraź sobie, że od kilku miesięcy wegetujesz w piwnicy, w każdej chwili mogąc stracić życie. Nie wiesz, czy nadlatująca bomba nie trafi w Twoją kamienicę, przerywając wszystkie Twoje plany i marzenia… Wyobraź sobie, że całe Twoje dzienne wyżywienie to sześć bułek z trocinami, a musisz obejść całe miasto, by móc pracować… Wyobraź sobie, że żeby zapewnić byt sobie i swoim bliskim, musisz sprzedawać samą siebie. Każdego dnia coraz bardziej zamykasz się w sobie, by potem stracić ludzi, których kochasz – „bo się zeszmaciłaś”… Wyobraź sobie…

niedziela, 13 grudnia 2015

(25) "Biała wilczyca" Theresa Revay

5 komentarzy:
Hej, hej, Kochani!
Miało nie być długo recenzji, a jednak! Wczoraj książka tak mnie pochłonęła, że zarwałam noc, a dzisiaj muszę koniecznie Wam o niej opowiedzieć!

Jak już wiecie, jestem ogromną fanką powieści historycznych. Mają w sobie „to coś”. Może dlatego, że jestem typową, zakochaną w historii humanistką? Nie wiem. Niestety, ciężko jest trafić na książkę historyczną bez uproszczeń, bez czarno-białego świata. Na szczęście istnieją takie pozycje – jedną z nich jest zdecydowanie „Biała wilczyca”.

sobota, 19 września 2015

(10) "Spalona żywcem" Souad

11 komentarzy:
Dzień dobry, kochani!

Chciałabym Wam dzisiaj opowiedzieć o niezwykłej książce, którą już teraz mogę zaliczyć do tych, które zmieniły mój sposób patrzenia na świat.  Sięgnęłam po nią tylko dlatego, że znalazłam ją na wymianie książek – niestety, egzemplarz jest trochę poniszczony i ma bardzo małe literki, przez co bardzo się męczyłam, ale  nie żałuję.

Parę lat temu byłam niezwykle zafascynowana kulturą islamu – fascynowało mnie przywiązanie do religii, jej gorliwe wypełnianie, coś czego nam w Europie brakuje.  Wiedziałam, że pozycja kobiet jest u muzułmanów dużo niższa, ale nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak bardzo. Lektura „Spalonej żywcem” uświadomiła mi, jak naprawdę wygląda szacunek dla kobiet w islamskiej części świata.