Hej, hej, Kochani!
Czas na kolejną powieść wojenną, którą miałam okazję w
niedawnym czasie przeczytać. Przypomniałam sobie, dlaczego tak lubię ten
gatunek i jak bliski mojemu sercu jest ów okres historii. O „W domu innego”
usłyszałam już kilka lat temu, jednak książka była niemal nieosiągalna, dlatego
możecie sobie wyobrazić moją radość, gdy będąc w bibliotece „tylko po to, żeby
oddać książki, Ola, nic dziś nie wypożyczasz”, dojrzałam tę pozycję. Jak
możecie się domyśleć, moje plany szybko się zmodyfikowały i do domu wracałam
już z powieścią Rhidiana Brooka w
torebce. Czy książka rzeczywiście jest warta zachodu? Dowiecie się tego z
recenzji!