Hej, hej, Kochani!
Kilka lat temu byłam wręcz fanatyczką literatury
obyczajowej. Czytałam wszystko, co wpadło mi w ręce. Moją ukochaną serią było „Kobiety
to czytają”. I właśnie wtedy po raz
pierwszy natrafiłam na powieść „Cząstka ciebie” autorstwa Elli Harper. Książka
była jednak kompletnie nieosiągalna, więc zupełnie o niej zapomniałam. Podczas
ostatniej wizyty w osiedlowej bibliotece (ale poszłam tylko oddać książki,
naprawdę!) na stoliku z ostatnio oddanymi książkami zauważyłam JĄ. Nie wahałam
się długo i, pomimo że już taką miłośniczką literatury obyczajowej nie jestem,
natychmiast ją wzięłam. I niemal od razu
zasiadłam do lektury!
Luke i Lucy od lat bezskutecznie starają się o dziecko.
Kolejne próby poczęcia naturalne i zabiegi in vitro zabijają ich miłość,
sprowadzając ich relację jedynie do wciąż nieudanych prób przekazania życia. Wszystko
zmienia się, gdy w wyniku wypadku Luke wpada w śpiączkę, a przy jego łóżku
pojawia się ciężarna koleżanka z pracy. Jej słowa zmieniają życie Lucy o sto
osiemdziesiąt stopni. Wypadek Luke’a sprawia także, że jego rodzina musi
zmierzyć się z traumami z przeszłości.