Hej, hej, Kochani!
Od czasu do czasu w telewizji pojawiają się informacje o
strzelaninach w szkołach, szczególnie tych amerykańskich. Nastolatkowie, którzy
spodziewali się kolejnego nudnego dnia w szkole, zmuszeni są stanąć oko w oko ze
śmiercią. Nie sposób nie zastanawiać się, co wtedy czują, o czym myślą… A także
– dlaczego jeden z uczniów, z pozoru przeciętny nastolatek, nagle staje się zwyrodniałym
mordercą? Odpowiedzi na takie pytania w swojej książce „Chłopak, który się bał”
próbuje udzielić amerykańsko-niderlandzka autorka Marieke Nijkamp.
To miał być zwykły początek roku. Jednak w liceum w
Opportuninty zdarzyło się coś, co zachwiało normalnością mieszkańców – nastolatków,
nauczycieli, rodziców. Na salę wszedł jeden z uczniów, odepchnięty, krnąbrny Taylor.
Rozpoczęła się masakra, w której życie tracili wszyscy, którzy w jakikolwiek
sposób narazili się chłopakowi. „Chłopak, który bał się być sam” to opowieść
wielogłosowa. Nastolatkowie opowiadają o swoich emocjach, lękach i próbach
przeciwstawieniu się śmierci, która była tak blisko.