Hej, hej, Kochani!
Ostatnio się przekonałam, że nie ma co mówić sobie, że nie
lubi się jakiegoś gatunku. Nie wolno się zamykać i twierdzić, że „nie, nie, nie!
Nic mi się z tego nie spodoba!”. Bo czasem coś, co pozornie nas odrzuca, może
okazać się naprawdę świetną, pasjonują lekturą! Po raz kolejny, oczywiście
dzięki nie komu innemu jak Kitty, przekonałam się, że może ja jednak lubię to
całe fantasy!
Po zamachu stanu władzę w Iksji przejęła wojskowa dyktatura
na czele z tajemniczym Komendantem. Cały
ustrój państwa został zmieniony na wojskową modłę, wprowadzono także okrutne
prawo – za zadanie śmierci, nawet we własnej obronie, grozi tylko jedno –
śmierć. Jednym ze skazańców oczekujących na egzekucję jest młoda Yelena. Choć
jej los wydaje się już przypieczętowany, niespodziewanie dostaje od życia
kolejną szansę – ma zostać testerką żywności komendanta i sprawdzać, czy jego
jedzenie zostało otrute czy nie. Jeśli ktoś chciał pozbyć się władcy państwa –
to właśnie dziewczyna ginie pierwsza. Mimo to, Yelena nie rezygnuje i
postanawia przyjąć propozycję, Tak rozpoczyna się jej życie u boku
najważniejszych osób w państwie. Młoda dziewczyna będzie miała szansę poznać,
jak naprawdę wygląda życie politycznych elit – pełne spisków, kłamstw i zdrad. Kiedy na dworze pojawi się jej prześladowca,
Yelena będzie musiała stoczyć ciężką walkę o to, by przeżyć.