wtorek, 13 czerwca 2017

(166) "Róża" Agnieszka Opolska - BOOK TOUR

Hej, hej, Kochani!
Czerwiec zdecydowanie będzie miesiącem book tourów i egzemplarzy recenzenckich. Też macie tak, że czasem wszystko przychodzi w jednym czasie? Patrzę na ten wciąż powiększający się stos na moim regale i zastanawiam się, kiedy ja to wszystko przeczytam… Jednak cieszę się, że dzięki takim akcjom jak book Tour, którzy zorganizowała autorka bloga Nowe Horyzonty, mogę poznać tak dobrą polską literaturę, jaką bez wątpienia jest powieść Agnieszki Opolskiej pod tytułem „Róża”.

Świat Karoliny, nauczycielki matematyki w prestiżowym krakowskim liceum, rozpada się, gdy dowiaduje się, że mąż nawiązał bliską znajomość z dawną koleżanką z licealnej klasy. Kobieta postanawia uszczęśliwić swojego ukochanego i zniknąć z jego życia raz na zawsze. Będąca na rozstaju dróg w bardzo trudnej sytuacji życiowej, postanawia wyjechać do Francji. Tam, w urokliwym Lile, usiłuje na nowo odnaleźć szczęście i zrozumieć samą siebie.


Do książki pani Agnieszki Opolskiej podchodziłam z dużymi oporami. Już wielokrotnie czułam się rozczarowana książkami, które opowiadają o ponownym odnajdywaniu siebie, szukaniu szczęścia na wiejskim zaciszu i  kobietach po przejściach. Zazwyczaj były to pozycje bardzo banalne i zbudowane na podobnym schemacie, w których okazywało się, że jedynym, czego kobieta potrzebuje do szczęścia, jest stojący u jej boku mężczyzna. Na szczęście druga powieść Agnieszki Opolskiej wyłamuje się z tego wzorca i przedstawia naprawdę dojrzałą, poruszającą historię.

Pierwszym, co spodobało mi się w powieści pani Opolskiej jest realizm. Autorka odwzorowuje świat takim, jakim jest – ze wszystkimi jego wadami i zaletami. Autorka nie stroni od ukazywania złych stron naszej rzeczywistości czy od tworzenia niejednoznacznych bohaterów. Dzięki temu, czytelnik nie odczuwa ani odrobiny sztuczności i może lepiej przeżyć historię przedstawioną na kartach „Róży”.

„Róża” jest opowieścią o samotności i zagubieniu. To książka przytłaczająca emocjonalnie i bardzo oddziaływująca na uczucia czytelnika. Pisarka przedstawia na jej kartach historie ludzi, którym pozornie się udało osiągnąć sukces zawodowy lub osobisty. W rzeczywistości zmagają się jednak z poczuciem wyobcowania, niezrozumieniem wśród bliskich czy patologicznymi relacjami w rodzinie. Książka Opolskiej ukazuje, że ludzie uwielbiają zakładać maski, jednak przy bliższym poznaniu okazuje się, że nikt nie jest całkowicie szczęśliwy i rozumiany. Wzbudzeniu empatii u czytelnika zdecydowanie służy bardzo udana kreacja bohaterów zarówno pierwszego, jak i drugiego planu. Postaci, które przedstawia odbiorcy pani Agnieszka są wielowymiarowi i charakterystyczni. Co ważne, autorka niemal każdego z nich obdarza własną historią, przez co ich zachowania są zrozumiałe. Wszyscy bohaterowie „Róży” wzbudzają u czytelnika emocje – od obrzydzenia i wściekłości, przez litość aż po sympatię.

Bardzo przypadło mi do gustu ukazanie psychiki głównej bohaterki. Choć momentami jej zachowanie wydawało mi się zbyt mało logiczne i za bardzo podyktowane emocjami, w ostateczności obraz Róży mnie do siebie przekonał. To zagubiona kobieta, która w świecie, który zdaje się być przeciwko niej, usiłuje odnaleźć swoje szczęście. Zmaga się z licznymi traumami z przeszłości i z poczuciem, że nie jest wystarczająca do tego, by ją pokochać. Poprzez swoje problemy, nieświadomie sprawia ból innym ludziom – mimo to, czytelnik czuje do niej empatię, wie bowiem, że to, iż kobieta rani, nie wynika z jej zamiarów, a jest raczej skutkiem różnych jej traum.

Nie da się ukryć, że „Róża” Agnieszki Opolskiej jest książką, w której dużą rolę odgrywa seksualność. Ja sama zostałam lekko upomniana przez starszą panią w tramwaju, jakie zberezeństwa czytam. Jednakże, erotyzm występujący w powieści jest naprawdę wysokiej klasy. Autorka nie używa wulgarnych określeń, nie sili się na szczegółowe i budzące obrzydzenie opisy, dużo pozostawiając wyobraźni. Sceny seksu i ogólnie cała powiązana z nim tematyka opisywane są ze smakiem i wzbudzają u czytelnika zarówno dreszczyk emocji, jak i rozbawienie – ale to oczywiście pozytywne!


„Róża” pani Agnieszki Opolskiej jest powieścią wzbudzającą zarówno dobre, jak i złe emocje. Z całą pewnością oddziałuje ona w dużym stopniu na czytelnika. Przedstawiona na jej kartach historia zagubionej Karoliny-Róży porusza najgłębsze emocje i uczy walki pomimo przeciwności, nadziei i wiary w lepsze jutro. Dzięki świetnemu warsztatowi autorki czytelnik wciąga się w wykreowany świat i nie chce opuścić go ani na chwilę. Ja „Różę” polecam bez chwili wahania – przy okazji, wciąż można dopisać się do book touru, zróbcie to, bo naprawdę warto. Będę musiała jakoś zdobyć debiut pisarki, bowiem jej pióro naprawdę przypadło mi do gustu! 

Ocena: 7/10 (bardzo dobra)

Książka bierze udział w wyzwaniach:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz