Nareszcie mam trochę czasu.... Ten tydzień był dla mnie straszny, a następny nie zapowiada się lepiej! Dziś postanowiłam odpowiedzieć na jedną z nominacji, którą dostałam od Marty M. Zapraszam Was na związany z moją znienawidzoną dziedziną nauki, Elements Book Tag!
1. Cez-Wybuchowa książka!Trochę nie rozumiem tego pytanie. Więc pokażę Wam książkę, która wycisnęła ze mnie milion emocji, która zniszczyła mnie i ubogaciła jednocześnie, po której poczułam, że nigdy nie przeczytam niczego tak genialnego. Cóż to? Oczywiście, "Przeminęło z wiatrem".
2. Ununtpent-Książka, którą przeczytałaś zaskakująco szybko
Nawet nie umiem przeczytać nazwy tego pierwiastka i nie mam bladego pojęcia, dlaczego akurat do niego została przypasowana taka kategoria - może ktoś wyjaśni w komentarzu?! A wracając do pytania: "Wróć, jeśli pamiętasz" połknęłam w kilka godzin - tuż po "Przeminęło z wiatrem". Może dlatego niezbyt mi się podobała?
Niesamowita, poruszająca i wyciskająca łzy "Czerń i purpura".
Niestety, nie przypominam sobie, bym czytała kiedykolwiek taką książkę.
5. Złoto-Najdroższa książka jaką kupiłaś
Jeśli się nie mylę, były to książki Jarosława Sokoła z cyklu "Czas Honoru" - 55 złote za sztukę - ale czego nie zrobi prawdziwa fangirl.
6. Magnez-książka lekka, niezobowiązująca i znana prawie przez wszystkich.
Myślę, że do tej kategorii świetnie pasują "Rywalki". Ot, takie miłe czytadełko.
A ja właśnie wykorzystałam "Rywalki"... teraz czytam książkę z śliczną okładką - "Elizę" A. Wojdowicz.
Wielkiego kaca miałam po "Jesiennej miłości". Przebeczałam całą noc. I na nowo uwierzyłam w wielką miłość.
"Hobbit". Zdecydowanie. Nie znoszę twórczości Tolkiena.
10. Chlor-Książka tak ciekawa i wciągająca że nie miałaś czasu by wziąć oddech
"Pielgrzym" to powieść, która wciąga od pierwszych stron, a tempo akcji nie zwalania ani na moment. Musicie to przeczytać!
I to już koniec. Jeszcze raz dziękuję Marcie za nominację! Miłego weekendu i żeby pewien starszy siwy pan przyniósł Wam duuuużo ksiażek!
Fajny Tag , może kiedyś zrobię :) A tak przy okazji - "Wichrowe Wzgórza" stoją u mnie na półce w mega starej okładce i chyba pora się za nie zabrać ... :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam "Wichrowych..." :( Czekam niecierpliwie na Twoją opinię!
UsuńMiło że zrobiłaś ten tag:)oj co do chemi to też bardzoo nie lubię tego przedmiotu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za nominację!
UsuńWiedziałam, że w tym tagu znajdzie się Przeminęło z wiatrem lub Pielgrzym! A znalazły się obie te pozycje:D Po Jesiennej miłości, również miałam kaca i to sporego. Fajny tag:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńIch perspektywy
Dzięki - TAG bez "Przeminęło z wiatrem" to nie TAG :)
UsuńA już myślałam, że jestem jedyną osobą na świecie, której twórczość Tolkiena nie przypadła do gustu. Świetny tag, tym bardziej, że ja w odróżnieniu od Ciebie lubię chemię :) No i teraz mam ochotę na jakąś książkę Sparksa! A że teraz kolekcjonuję jego książki, które wydaje wydawnictwo Albatros to mam dwie do wyboru :)
OdpowiedzUsuńZ perspektywy czytenika
Jakie masz do wyboru?
UsuńRzeczywiście piękna ta okładka "Elizy" <3
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka też nie przepada za prozą Tolkiena ale za to kocha filmy "Władca Pierścieni". Podobnie jest ze mną- denerwuje mnie kiedy ktoś tak wszystko przeciąga i robi się z tego tasiemiec :/
Pozdrawiam
http://welcome-to-my-little-big-world.blogspot.com
Jako autorka tego tagu już wnoszę sprostowanie :D więc ununpent ma taką kategorię ponieważ jest jednym z pierwiastków, które są wytwarzane "sztucznie" i istnieją przez mili sekundy w specjalnych laboratoriach ;) Fajnie Ci wyszedł Tag, ale jednego nie rozumiem: jak możesz nie lubić chemii?!
OdpowiedzUsuńTak przy okazji zapraszam ;) http://ksiazkitomojepaliwo.blogspot.com/
Jestem typową humanistką! Chemia to dla mnie ciemna magia :)
UsuńDziękuję za wyjaśnienie :) i zaobserwuję bloga :)
Ja lubię twórczość Tolkiena :D Ale wiem, że wielu osobom nie podoba się jego styl... :(
OdpowiedzUsuńJak można nie lubić Tolkiena?? D:
OdpowiedzUsuńA ja lubię Tolkiena :) Fajny tag ;)
OdpowiedzUsuńhttp://castleona-cloud.blogspot.com