Pewnie nie odkryję Ameryki stwierdzeniem, że zaczyna się jesień! Jeszcze rok temu byłabym z tego powodu głęboko nieszczęśliwa, bo jesień kojarzyła mi się z deszczem, szarością, zimnem, ale postanowiłam sobie ostatnio, że będę cieszyć się życiem, więc...
Przedstawiam Wam listę rzeczy, które lubię, kocham, a kojarzą mi się z jesienią. Kolejność całkiem przypadkowa.
10) Seriale
Jesień to czas, kiedy telewizja proponuje najwięcej nowości, a ja, choć w tym roku śledzę tylko dwa seriale, uwielbiam wciągać się w problemy fikcyjnych postaci. Jesień do tej pory była dla mnie Czasem Honoru, ale teraz.. <rozdarte serce>
9) Igrzyska śmierci
"Igrzyska" to idealna książka na jesienne wieczory. Wciąga niesamowicie, a jej ponury klimat pomoże nam spojrzeć z dystansem na nasze problemy.
8) Hebratka
Jestem naprawdę uzależniona od herbaty, wypijam jej niezliczone ilości, a jesienią nikt nie patrzy na mnie jak na wairatkę, co zdaża się latem (40 stopni w cieniu a Ola sączy herbatkę). Zazwyczaj wprowadzane są też specjalne edycje jesienne herbatek - w zeszłym roku moje serce podbiła herbata o smaku jagodowej muffinki albo waniliowo-karmelowa, mam nadzieję, że wkrótce wrócą one do sklepów.
7) happysad
Depresyjne piosenki happysad idealnie wpasowują się na ponure deszczowe poranki, kiedy nic się nam nie chce. Mnie osobiście happysad dodaje energii i motywacji do zmian w moim życiu,

6) Liście, kasztany, żołędzie
Uwielbiam patrzeć przez okno w szkole na zmiany w przyrodzie albo spacerując Plantami zbierać kasztany - taki nawyk z dzieciństwa. Ale, ale, warto uważać na głowę.
5) Bezkrana "depresja"
Jesienne wieczory to idealna pora, by wypłakać wszystkie żale - zwłaszcza, że jest tak ponuro, a niedługo będzie zima, i w ogóle życie jest smutne. Prawie wszyscy czują się źle, więc nikt nie patrzy na ciebie jak na wariatkę.
4) Zupa z dyni <3
Zeszłoroczne odkrycie - idealna na rozgrzanie, przepyszna i bardzo sycąca. Ośmielam się twierdzić, że moja mamusia robi najlepszą na świecie, a i ja planuję w tym roku się nauczyć.
3) "Cyrk nocy"
Czytałam zeszłej jesieni i pamiętam, że niezwykle się wciągnęłam, ale o treści nic nie pamiętam - mam nadzieję, że w tym roku sobie przypomnę. Jedyne, co zapamiętałam, to niesamowity kilmat tej powieści.
2) Godzina snu dłużej!
Jest taki dzień, kiedy dobra ma 25 godzin. I to właśnie na jesień! Już nie mogę się tego doczekać!
1) TARGI KSIĄŻKI W KRAKOWIE
Wydarzenie, na które czekam z niecierpliwością. Uwielbiam tę literacką atmosferę, uwielbiam spotykać się z autorami i kupować taniej książki. Już za miesiąc!
Dodatkowo, ta jesień będzie piękna, bo:
1) Przeczytam "Służące"
2) Zaliczę ostatnie egzaminy na szkole animatora Ruchu Światło-Życie
3) Zacznę czytać "Diabelskie maszyny"
4) Będzie premiera "Listów do M. 2"
To już wszystko na dziś! A Was, co cieszy w jesieni?