Na początku chciałabym Was przeprosić, że tak dawno nic nie zrecenzowałam, ale czytam dość potężne tomiszcze, a dodatkowo szkoła, zajęcia, znajomi dość ściśle zapełniają mi czas... Zostało mi jeszcze 300 stron, bardzo chciałabym skończyć jeszcze przed poniedziałkiem, bo stosik rośnie...
Dzisiaj mam dla Was coś specjalnego - tag, który powstał na jednej z najlepszych grup facebookowych, do jakich mam zaszczyt należeć. Grupa powstała dzięki Kitty, która zmobilizowała czytelników swojego bloga do poznania się. Polecam Wam serdecznie dołączenie do tej Mini Maratonowej grupy. A co do tagu... Daria wpadła na genialny pomysł, byśmy utworzyli zabawę, w której kategoriami będą nasze blogi! Oto i:
1.Ola G., czyli książka, podczas czytania której nie zauważyłeś, że dotarłeś do końca (bo była taka dobra - kategorię wymyśliła Ann Wars
Ostatnią książką, którą wręcz pochłonęłam, była "Pułapka uczuć". Historia Layken i Willa tak bardzo mnie wciągnęła, że nie liczyło się nic innego - po prostu leżałam i przewracałam kolejne strony.
2. Medyk, czyli ulubiona krwawa książka - kategorię wymyśliła Aoi Akuma
Druga kategoria, a ja już mam problem... nie czytam zbyt dużo krwawych książek, bo potem w nocy spać nie mogę. Mój wybór jest trochę naciągany, ale niech będzie - zdecydowałam się na "Pielgrzyma" Terry'ego Hayes'a.
3. Just yśka, czyli ulubiony młodzieżowy wątek miłosny - kategorię wymyśliła bookworm.
Mam takie przecucie, że za każdym razem odpowiadam na to pytanie inaczej... I tym razem moje serce musiało pęknąć, bo nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Małe nagięcie reguł i otagowanie dwóch par? Bardzo poruszył mnie ukazany w "Morzu spokoju" wątek miłosny między Nastyą i Joshem - ich stopniowe odkrywanie swoich ran, ta ich specyficzna bliskość i dziwny układ, w jaki się wplątali. Nie mogę jednak pozostać obojętna na Colleen, moją królową, i nie wskazać żadnej pary z jej książek. Będzie to oczywiście Layken i Will - ich miłość była taka dojrzała, taka odpowiedzialna i czuła <3
4. Suomi, czyli bohaterka mająca wiele kreatywnych pomyhsłów - kategorię wymyśliła Doominisia
Czy do tej kategorii mógłby pasować ktoś inny, niż Ania Shirley? To dziewczynka z niesamowitą wyobraźnią, która dzięki niej potrafiła przetrwać ciężkie chwile, które poprzedziły jej przybycie na Zielone Wzgórze. Czytanie o jej niezwykle oryginalnych pomysłach potrafi przywołać uśmiech nawet w najsmutniejsze dni.
5.JustinaJ, czyli książka, która wciągnęła się od pierwszych stron (i nie mogłeś się od niej oderwać) - kategorię wymyśliła Jellyfish.
Ostatnią jedną z takich książek była "Czerwona królowa" Victorii Aveyard. Poprzez niesamowite nagromadzenie wątków, zwrotów akcji i nieprzewidzianych zdarzeń, nie mogłam oderwać się od niej ani na chwilę.
6. Bookworm, czyli ulubiona polska książka - kategorię wymyśliła Just yśka
Ciężko będzie mi wybrać tylko jedną taką książkę, ale na uwagę zdecydowanie zasługuje "Czerń i purpura" Wojciecha Dutki. Jest to piękna historia miłosna pomiędzy Żydówką a esesmanem służącym w Oświęcimiu. Niesamowite emocje, poruszające opisy i przesłanie sprawiają, że o tej książce nie da się zapomnieć, a czytając ją, warto zaopatrzyć się w dużą ilość chusteczek higienicznych.
Czy do tej kategorii mógłby pasować ktoś inny, niż Ania Shirley? To dziewczynka z niesamowitą wyobraźnią, która dzięki niej potrafiła przetrwać ciężkie chwile, które poprzedziły jej przybycie na Zielone Wzgórze. Czytanie o jej niezwykle oryginalnych pomysłach potrafi przywołać uśmiech nawet w najsmutniejsze dni.
5.JustinaJ, czyli książka, która wciągnęła się od pierwszych stron (i nie mogłeś się od niej oderwać) - kategorię wymyśliła Jellyfish.
Ostatnią jedną z takich książek była "Czerwona królowa" Victorii Aveyard. Poprzez niesamowite nagromadzenie wątków, zwrotów akcji i nieprzewidzianych zdarzeń, nie mogłam oderwać się od niej ani na chwilę.
6. Bookworm, czyli ulubiona polska książka - kategorię wymyśliła Just yśka
Ciężko będzie mi wybrać tylko jedną taką książkę, ale na uwagę zdecydowanie zasługuje "Czerń i purpura" Wojciecha Dutki. Jest to piękna historia miłosna pomiędzy Żydówką a esesmanem służącym w Oświęcimiu. Niesamowite emocje, poruszające opisy i przesłanie sprawiają, że o tej książce nie da się zapomnieć, a czytając ją, warto zaopatrzyć się w dużą ilość chusteczek higienicznych.
7. Jellyfish, czyli książka, w której akcja toczy się spokojnie, ale ma też jedno lub kilka mocnych wydarzeń, które tobą wstrząsnęły - kategorię wymyśliła JustinaJ.
Nie myślałam, ze kiedykolwiek otaguję mojego lutowego potworka, a jednak - "Imię róży" doskonale pasuje do tej kategorii! Początkowo akcja rozwija się niezwykle leniwie (nie polecam czytać w łóżku, odloty murowane!), potem jednak akcja zagęszcza się, a końcówka nie pozwala się oderwać!
8. Ola K., czyli bohaterka z uzależnieniem - kategorię wymyśliła Kitty Ailla
Tym razem po raz pierwszy opowiem Wam o książce, którą przeczytałam stanowczo za wcześnie (miałam 10? może 11 lat), ale zrobiła na mnie ogormne wrażenie i nadal ją pamiętam. W "Żegnaj, Jaśmino" w poruszający sposób ukazany jest proces demoralizacji i upadek człowieczeństwa narkomana. Poruszająca. Ku przestrodze.
10. Aoi Akuma, czyli modna książka, na którą musiałeś trochę poczekać, zanim ją przeczytałeś - kategorię wymyśliła medyk
Mnóstwo jest takich książek! Ale pamiętam, że w lecie 2015 był wielki szał na "Lato koloru wiśni". Ja w książkę zaopatrzyłam się dopiero w październiku na Targach książki w Krakowie, a sięgnęłam po nią w grudniu. Ale nie ukrywam, że pokochałam Emely i Elyasa.
11.WiktoriaCzytaRazemZWami, czyli bohater, który ma swoją bratnią duszę - kategorię wymyśliła Meredith.
A tu mam prawdziwy problem... Myślę, że abstrahując od wątków miłosnych możemy tu wskazać dwóch autentycznych młodych chłopaków, którzy oddali swoje życie za nasz kraj, a których losy w swojej słynnej książce opisał Aleksander Kamiński. "Zośka" i "Rudy", bo to o nich mowa, rozumieli się doskonale, przyjaźnili, a kiedy "Rudy" został aresztowany, "Zośka" był gotowy nawet sprzeciwić się rozkazom, by pomóc przyjacielowi.
12. Ann Wars, czyli książka, w której zachwycił cię świat/miejsce, gdzie dzieje się akcja - kategorię wymyśliła Ola G.
Obecnie czytam "Mgły Avalonu" - tak, to właśnie to wielkie tomiszcze - i przeżywam prawdziwy wkręt w arturiańską Brytanię. Zamki, rycerze, magia - tak różne od miejsc, gdzie toczy się większość książek, które czytam :) A Avalon to już w ogóle perełka! Dziewicza przyroda, spokój i równowaga, które tam panują, zachwyciły zmęczoną zanieszczonym i głośnym Krakowem Olę.
13. KittyAilla, czyli książka, w której nie występuje wątek miłosny - kategorię wymyśliłam ja :)
Ech, to sama się wkopałam. Ale na szczęście, jest taka książka - "Krucha jak lód"!Choć oczywiście w powieści występują małżeństwa, jednak na pierwszy plan wysuwa się walka rodzica z własnym sumieniem o dobro dziecka. Serdecznie polecam Wam tę powieść :)
14. Paulina Balcerzak, czyli książka, w której występuje więcej niż dwóch głównych bohaterów - kategorie wymyślała Oxuria
Trochę naciągając, do tej kategorii dopasuję "Ptaki ciernistych krzewów". Choc na pierwszy plan zdecydowanie wysuwają się losy Meggie i Ralpha, to równie ważna jest historia jej matki, Fee, czy córki, Justyny. "Ptaki ciernistych krzewów" to niezwykle dopracowana saga rodzinna, którą warto pochłonąć.
15. Maria Włodarska, czyli ciekawa książka z gatunku, za którym nie przepadasz - kategorię wymyśliła Patrycja "Pyciaa"
Niestety, moje szare komórki już nie pracują, dlatego jestem zmuszona otagować po raz kolejny "Mgły Avalonu". Choć nie przepadam za fantastyką, te książkę kocham całym serduszkiem!
16. Oxuria, czyli książka z najładniejszą okładką - kategorię wymyśliła Paulina Balcerzak
Nie wiem, czy z najładniejszą, ale dużo słodyczy i uroku ma w sobie okładka "Fangirl" - ale ja lubię takie dziewczęce, pastelowe klimaty.
17. Doomisia, czyli książka w wiosennym klimacie - kategorię wymyśliła Suomi
Z wiosną, może to za sprawą okładki, kojarzy mi się drugi tom "Ani z Zielonego Wzgórza" - "Ania z Avonlea". Taka dziwna rzecz, ale jakoś nie wyobrażam sobie zimy na Wyspie Księcia Edwarda, A Wy?
18. Meredith, czyli książka z idealnym miejscem akcji - kategorię wymyśliła WiktoriaCzytaRazemZWami
Potraktuję to inaczej, niż pytanie numer 12. W książkach Anny Ficner - Ogonowskiej, miejsce akcji, choć pozornie to ta sama Warszawa, co naprawdę jest zupełnie inne. Świat przez nią wykreowany jest pełen dobroci, spokoju i miłości - ach, jakżebym chciała, żeby tak było naprawdę!
I to już koniec! Jak widzicie, Tag jest bardzo, bardzo długi i trochę zajęło mi dopasowanie odpowiednich książek.
Życzę Wam miłego weekendu i z góry przepraszam, ale w niedzielę nie pojawi się zestawienie cytatów - jadę na wesele i nie wiem, kiedy wrócę...
Nie myślałam, ze kiedykolwiek otaguję mojego lutowego potworka, a jednak - "Imię róży" doskonale pasuje do tej kategorii! Początkowo akcja rozwija się niezwykle leniwie (nie polecam czytać w łóżku, odloty murowane!), potem jednak akcja zagęszcza się, a końcówka nie pozwala się oderwać!
8. Ola K., czyli bohaterka z uzależnieniem - kategorię wymyśliła Kitty Ailla
Tym razem po raz pierwszy opowiem Wam o książce, którą przeczytałam stanowczo za wcześnie (miałam 10? może 11 lat), ale zrobiła na mnie ogormne wrażenie i nadal ją pamiętam. W "Żegnaj, Jaśmino" w poruszający sposób ukazany jest proces demoralizacji i upadek człowieczeństwa narkomana. Poruszająca. Ku przestrodze.
9. Patrycja 'Pyciaaa', czyli powieść, którą przeczytałeś w jeden dzieńb - kategorię wymyśliła Maria Włodarska
Wspomniałam tu już o dwóch takich książkach - "Czerwonej królowej" i "Pułapce uczuć", nie mogę jednak zapomnieć o niedawno zreceznowanej "Ostatniej arystokratce". Ta książka to genialny polepszacz nastroju, idealny na smutne, deszczowe popołudnie!
Mnóstwo jest takich książek! Ale pamiętam, że w lecie 2015 był wielki szał na "Lato koloru wiśni". Ja w książkę zaopatrzyłam się dopiero w październiku na Targach książki w Krakowie, a sięgnęłam po nią w grudniu. Ale nie ukrywam, że pokochałam Emely i Elyasa.
11.WiktoriaCzytaRazemZWami, czyli bohater, który ma swoją bratnią duszę - kategorię wymyśliła Meredith.
A tu mam prawdziwy problem... Myślę, że abstrahując od wątków miłosnych możemy tu wskazać dwóch autentycznych młodych chłopaków, którzy oddali swoje życie za nasz kraj, a których losy w swojej słynnej książce opisał Aleksander Kamiński. "Zośka" i "Rudy", bo to o nich mowa, rozumieli się doskonale, przyjaźnili, a kiedy "Rudy" został aresztowany, "Zośka" był gotowy nawet sprzeciwić się rozkazom, by pomóc przyjacielowi.
12. Ann Wars, czyli książka, w której zachwycił cię świat/miejsce, gdzie dzieje się akcja - kategorię wymyśliła Ola G.
Obecnie czytam "Mgły Avalonu" - tak, to właśnie to wielkie tomiszcze - i przeżywam prawdziwy wkręt w arturiańską Brytanię. Zamki, rycerze, magia - tak różne od miejsc, gdzie toczy się większość książek, które czytam :) A Avalon to już w ogóle perełka! Dziewicza przyroda, spokój i równowaga, które tam panują, zachwyciły zmęczoną zanieszczonym i głośnym Krakowem Olę.
13. KittyAilla, czyli książka, w której nie występuje wątek miłosny - kategorię wymyśliłam ja :)
Ech, to sama się wkopałam. Ale na szczęście, jest taka książka - "Krucha jak lód"!Choć oczywiście w powieści występują małżeństwa, jednak na pierwszy plan wysuwa się walka rodzica z własnym sumieniem o dobro dziecka. Serdecznie polecam Wam tę powieść :)
14. Paulina Balcerzak, czyli książka, w której występuje więcej niż dwóch głównych bohaterów - kategorie wymyślała Oxuria
Trochę naciągając, do tej kategorii dopasuję "Ptaki ciernistych krzewów". Choc na pierwszy plan zdecydowanie wysuwają się losy Meggie i Ralpha, to równie ważna jest historia jej matki, Fee, czy córki, Justyny. "Ptaki ciernistych krzewów" to niezwykle dopracowana saga rodzinna, którą warto pochłonąć.
15. Maria Włodarska, czyli ciekawa książka z gatunku, za którym nie przepadasz - kategorię wymyśliła Patrycja "Pyciaa"
Niestety, moje szare komórki już nie pracują, dlatego jestem zmuszona otagować po raz kolejny "Mgły Avalonu". Choć nie przepadam za fantastyką, te książkę kocham całym serduszkiem!
16. Oxuria, czyli książka z najładniejszą okładką - kategorię wymyśliła Paulina Balcerzak
Nie wiem, czy z najładniejszą, ale dużo słodyczy i uroku ma w sobie okładka "Fangirl" - ale ja lubię takie dziewczęce, pastelowe klimaty.
17. Doomisia, czyli książka w wiosennym klimacie - kategorię wymyśliła Suomi
Z wiosną, może to za sprawą okładki, kojarzy mi się drugi tom "Ani z Zielonego Wzgórza" - "Ania z Avonlea". Taka dziwna rzecz, ale jakoś nie wyobrażam sobie zimy na Wyspie Księcia Edwarda, A Wy?
18. Meredith, czyli książka z idealnym miejscem akcji - kategorię wymyśliła WiktoriaCzytaRazemZWami
Potraktuję to inaczej, niż pytanie numer 12. W książkach Anny Ficner - Ogonowskiej, miejsce akcji, choć pozornie to ta sama Warszawa, co naprawdę jest zupełnie inne. Świat przez nią wykreowany jest pełen dobroci, spokoju i miłości - ach, jakżebym chciała, żeby tak było naprawdę!
I to już koniec! Jak widzicie, Tag jest bardzo, bardzo długi i trochę zajęło mi dopasowanie odpowiednich książek.
Życzę Wam miłego weekendu i z góry przepraszam, ale w niedzielę nie pojawi się zestawienie cytatów - jadę na wesele i nie wiem, kiedy wrócę...
Fajny tag. Uwielbiam "Lato koloru wiśni", a co do "Pułapki uczuć" to nie wiem, czy czytać, czy też nie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
http://czytaniewekrwii.blogspot.com/2016/04/w-kilku-sowach-o-mizantropia-pawe.html
Super TAG:) Też zostałam nominowana do tego TAGu, więc może niebawem uda się go zrobić:)
OdpowiedzUsuńhttp://przewodnik-czytelniczy.blogspot.com
Podeślij linka, gdy już zrobisz
UsuńKreatywny i zabawny tag :) Po "Pielgrzyma" muszę jak najszybciej sięgnąć, bo wszyscy polecają ;) Ania Shirley♥ Całusy :*
OdpowiedzUsuńhttp://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/
Sięgnij! Jest cudny!
UsuńAch... Nie mogę czytać tyle tagów, bo lista książek do przeczytania rośnie, a czasu wcale nie przybywa :C
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam... Liczę, że w tym życiu uda mi się przeczytać wszystkie książki, jakie mam w planach.
UsuńHahha, no tak, niech szlag trafi prywatność :D Nie, no oczywiście żart, ale jesteś już druga blogerką, która na blogu wymienia mnie z imienia, a nie tylko z nicku i dziwnie mi z tym :D
OdpowiedzUsuńCzerwona królowa <3 mnie też wciągnęła od początku <3 i muszę ja w końcu wysłać dalej... :D
Co do mojej kategorii - w wieku 10-11 lat sięgnęłaś po książkę z taką okładką? Ja bym chyba uciekła z płaczem :D Nie chodzi, ze jest brzydka tylko... przerażająca :D
Mgły Avalonu brzmią ciekawie i ta Ostatnia arystokratka... (tak, do recenzji zajrzę niebawem, ale wiesz... komputer rzecz martwa i złośliwa i na razie ogarniam to, co mam pod ręką, a to akurat TAG, bo linki sa na grupie :D). A Mgłą Avalonu serio mnie zaintrygowałaś <3
Przepraszam, nie wiedziałam, że to problem, Kitty :P
UsuńJa byłam dość dziwnym dzieckiem, czytałam w tym wieku namiętnie książki o narktykach, może dlatego jestem teraz taka...
Jutro pojawi się recenzja "Mgieł Avalonu" A tu masz link do "Ostatniej arystokratki", żeby już popatrzeć, jak się zachwycam :) http://nieuleczalnyksiazkoholizm.blogspot.com/2016/03/48ostatnia-arystokratka-evzen-bocek.html