środa, 31 sierpnia 2016

Wakacyjne wyczytywanie - PODSUMOWANIE AKCJI

Hej, hej, Moi drodzy!
Może mi ktoś powiedzieć, gdzie podziały się wakacje? Przecież niedawno się zaczynały! A skoro kończą się wakacje, to kończy się też moja i Kitty akcja - Wakacyjne wyczytywanie..


 I w tym miejscu muszę podziękować mojej kochanej Kici, bo bez Niej ta akcja by się nie odbyła...

To ona wysyłała maile, ona ograniała wszystko, robiła grafiki i ogarniała, kiedy ja sama nie wiedziałam, co się właściwie dzieje... A także liczyła, ile procent książek przeczytałyście i znosiła moje życiowe nieogarnięcie...Jesteś niezastąpiona i najlepsza na całym świecie <3 Dziękuję i przepraszam, że tak to wyszło - w przyszłym roku to ja się wszystkim zajmę <3 









 To może czas na podsumowania... Zacznę od największej porażki, czyli panny organizatorki, Aleksandry.

Otóż, zaplanowałam sobie 21 książek - to niedużo, zważywszy, że w samym sierpniu przeczytałam do tej pory 16. Ale... tu wizyta w bibliotece, tam ebook, tam jeszcze coś innego... Wyszło więc na to, że ostatecznie przeczytałam 9/21 książek (43%)

A oto linki do ich recenzji:
Czas pokaże (ale za to poproszę medal... to najgorsza książka w moim życiu - poza "Naszym kiedyś" rzecz jasna... W niej się NIC nie działo)



To teraz może czas na wynki, jakie osiągnął największy słodziak blogosfery książkowej, Kitty Ailla, moja kochana współorganizatorka. Daria rozwaliła system swoim, no cóż, stosikiem tego nie nazwę - STOSIDŁEM. Zaplanowała przeczytać 33 książek. Wyzwanie skończyła z wynikiem 11/33 (równiutka 1/3, czyli 33,33%). A oto linki do jej recenzji:


Kolejną uczestniczką naszego wyzwania jest bookworm. Niestety, jej czas nie dopisywał i ostatecznie ukończyła wyzwanie z wynkiem 1/21 książek (5%)
A oto link do jej recenzji:


Wiktoria zaplanowała sobie przeczytanie 16 książek, ale skończyła z wynikiem takim, jak ja - 9/16 (to znaczy ja mam na 21, ale wiecie o co chodzi). Udało jej się wyczytać 56% swojego stosu - wow, brawo!
Oto linki do recenzji Wiktorii:


Kolejna z naszych uczestniczek, Justyśka zaplanowała przeczytanie 20 książek. Udało się jej wyczytać tylko 2/20 (10%), ale i tak wielkie gratulacje!
Oto linki do jej recenzji:












Nasza kolejna uczestniczka, Emis wyczytała 10/16 książek (62,5%). Wow, ja w lipcu przeczytałam chyba tylko jedną!
Oto linki do jej recenzji:



Meredith zaplanowała wyczytanie 20 książek ze swoich zapasów. Ostatecznie, udało się jej przeczytać 3/20, czyli 15% - brawo! A oto linki do jej recenzji:








Zawsze uśmiechnięta utworzyła stos liczący 16 książek, a jej wynk to 3/16 (19%) - brawo! 
Linki do recenzji książek:






Przedostatnią uczestniczką naszej akcji jest Kaja. Zaplanowała ona wyczytanie 17 pozycji, a jej ostateczny wynki to 4/17 (24%) - gratuluję! Zachęcam Was do przeczytania recenzji książek, które przeczytała Kaja:









A teraz czas przedstawić zwyciężczynię naszego wyzwania - Magię Słowa. Nie dość, że przeczytała najwięcej książek z nas wszystkich, to jeszcze jej stos uległ największemu "odchudzeniu". Ostateczny wynik naszej Mistrzyni to 12/16 książek (75%). A oto linki do jej recenzji:

Naprawdę, gratuluję, Kochana! 

Mam nadzieję, że zechcesz się pochwalić tym skromnym trofeum na swoim blogu :)


Na sam koniec chciałabym podziękować wszystkim uczestniczkom - to wspaniale, że moja i Darii akcja się udała! Mam nadzieję, że udział w niej przyniósł Wam trochę radości i pomógł w opróżnianiu półek - JESTEŚCIE WIELKIE! NIEWAŻNE, ILE PRZECZYTAŁYŚCIE! Bo w czytaniu najważniejsza jest dobra zabawa :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz