Hej, hej, Kochani!
Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o przepięknej,
poruszającej książce jednej z moich ulubionych pisarek – Jodi Picoult. Co
prawda jest to dopiero druga pozycja tej autorki, jaką miałam okazję
przeczytać, ale już wiem, że sięgając po inne jej powieści się nie rozczaruję.
Czym tak bardzo oczarowała mnie Jodi, że pomimo tego, iż znałam zakończenie –
dziękuję, mamuś – czytałam ją pełna nerwów, zaintrygowana i zaniepokojona, jak
potoczą się dalsze losy bohaterów?
Książka opowiada o losach rodziny O’Keefe’ów. Z pozoru to
zwykli, kochający się ludzie – matka, ojciec i dwie córki. Jednak młodsza
dziewczynka, Willow, cierpi na nieuleczalną chorobę – osteognesis imperfecta,
nadmierną łamliwość kości. Życie rodziny wypełniają ciągłe operacje, wyprawy do
szpitali i ograniczenia, z jakimi muszą sobie radzić. Pewnego dnia odkrywają
światełko nadziei – coś, co pomoże im uzyskać ogromne pieniądze potrzebne do
dalszej rehabilitacji i zapewnienia dobrego życia małej Willow. Tą szansą jest
zaskarżenie położnika, który prowadził ciążę, o niewykrycie w porę wady rozwojowej,
co uniemożliwiło podjęcie decyzji o aborcji. Jak jednak pozwać do sądu swoją
najlepszą przyjaciółkę? I jak powiedzieć na oczach całej Ameryki, że nie chce
się swojej pięknej, mądrej córeczki?
Głównym motorem akcji jest proces sądowy, jaki matka Willow,
Charlotte wytacza swojej najlepszej przyjaciółce, Piper – lekarzowi położnikowi.
Przewracając kolejne strony widzimy wszystkie wątpliwości, jakie targają
kobietą, która ma powiedzieć przed sądem, że gdyby miała wybór, zabiłaby swoje
dziecko. Dostrzegamy także, jak wielkie zniszczenie w jej życiu sprawia walka o
odszkodowanie. Charlotte traci szacunek społeczeństwa, jej przyjaźń rozpada
się, mąż postanawia odejść, a pierworodna córka popada w bulimię i zaczyna się
okaleczać. Zaczyna się zastanawiać, czy pieniądze rzeczywiście są warte
poniesionych start. Z drugiej strony, gdyby zrezygnowała, straciłaby szansę na
zapewnienie ukochanej córeczce godziwego życia.
W „Kruchej jak lód” w poruszający sposób pokazane jest to,
jak ciężko żyć w otoczeniu osoby niepełnosprawnej. Choć cała rodzina O’Keefe’ów
kocha małą Willow, zmuszeni są do licznych wyrzeczeń dla jej dobra. Szczególnie
odbija się to na starszej siostrze dziewczynki, Amelii. Czując się mniej
wartościową i mniej ważną od Willow, nastolatka zaczyna się nienawidzić, co
doprowadza ją do bulimii i samookaleczania.
Książka każe zastanowić się, czy faktycznie, każde życie
jest tak samo upragnione, chciane i wyczekiwane. Rodzice Willow nie mogli
doczekać się narodzin dziecka – czy jednak gdyby wiedzieli, jak ciężkie życie
czeka ich córeczkę, pozwoliliby jej
przyjść na świat? Czy pozwolenie komuś odejść, by nie cierpiał, jest
rzeczywiście aż tak złe? Czy są granice, jakich matka nie przekroczy, by pomóc
swojemu dziecku – nawet, jeśli czeka ją społeczny ostracyzm? Na uwagę zasługuje także drugoplanowa postać
pani mecenas, reprezentującej interesy Charlotte. Marin Gates nie zna swojej
biologicznej matki i chce poznać prawdę o
tym, kim jest. Jak zareaguje, gdy pozna prawdę? Czy wtedy lepiej
zrozumie postępowanie swojej klientki?
Ogromnym plusem książki jest wielotorowo prowadzona
narracja. Autorka oddaje głos niemal wszystkim postaciom, które odgrywają ważną
rolę w tej historii. Dzięki temu łatwiej nam zrozumieć ich motywacje i trudno jednoczenie
osądzić, kto jest dobry, a kto zły. Ja nie umiałam w pełni zrozumieć żadnego z
bohaterów, nikogo nie potrafiłam osądzić ani rozgrzeszyć.
W „Kruchej jak lód” spotykamy realnych do bólu bohaterów,
którzy muszą zmierzyć się z najtrudniejszymi decyzjami moralnymi. Sprzeciwić
się zasadom swojej wiary, zakwestionować miłość do dziecka. Zapytać siebie, czy jest się wartym miłości
ludzi, których kocha się bezgranicznie.
Polecam Wam serdecznie „Kruchą jak lód”. Jeśli lubicie książki,
które rozbijają serca na milion kawałków i które nie pozwalają o sobie nigdy
zapomnieć, to idealna lektura dla Was!
Ocena: 8/10 (rewelacyjna)
Książka bierze udział w wyzwaniach:
(+ 4 cm)
(książka z zaskakującym zakończeniem)
(klucznik nr 1 - Trafny wybór i klucznik nr 2 - Czytana w łóżku)