Jest takie powiedzenie: "Powiedz mi, co czytasz, a powiem Ci, kim jesteś." Postanowiłam więc w pierwszym poważnym poście pokazać Wam moje ukochane książki. Oczywiście, jest ich za dużo, bym wspomniała o wszystkich, dlatego wybrała sobie takie top 10. Teraz boję się, że o jakiejś zapomnę, ale trudno! Nie sugerowałabym się kolejnością, wszystkie z tych książek kocham tak samo:
10) Wojciech Dutka: "Czerń i purpura"
Opis z okładki: Słowacja, 1939. Urząd prezydenta zależnej od Niemiec Republiki Słowackiej obejmuje katolicki ksiądz Jozef Tiso, faszysta, gorliwy współpracownik Hitlera. Latem tego samego roku Milena Zinger, piękna, uzdolniona muzycznie dziewczyna, wywodząca się z szanowanej żydowskiej rodziny prawniczej, zostaje studentką konserwatorium w Bratysławie. Jej beztroskie życie, upływające na niewinnych flirtach i nauce, przerywa wybuch II wojny światowej. Zingerowie momentalnie stają się obywatelami drugiej kategorii, muszą walczyć o przetrwanie. Milena podejmuje pracę w nocnym kabarecie, gdzie na jej talencie wokalnym poznaje się wielbicielka muzyki i piękna – zmysłowa Luna Morgenstern. W 1942 roku obie kobiety trafiają jako więźniarki do Oświęcimia. Austria, 1939. Franz Weimert, kilkunastoletni ministrant oddany Kościołowi i rodzinie, ulega wpływom nazistowskiej ideologii. Z własnej woli wstępuje do Hitlerjugend. Po śmierci brata – żołnierza poległego podczas walk o Warszawę – zgłasza się ochotniczo do SS. Szybko przestaje odróżniać dobro od zła: godzi się nawet wykonać wyrok śmierci na najbliższym przyjacielu, który odmówił wykonania zbrodniczego rozkazu. Po przeszkoleniu wojskowym zostaje wcielony do Einsatzgruppen B i wysłany na front wschodni. Wiosną 1942 roku, mając jako alternatywę uczestnictwo w oblężeniu Leningradu, wybiera służbę w obozie koncentracyjnym Auschwitz. Losy Mileny i Franza – Żydówki oraz austriackiego faszysty – przetną się w najmniej spodziewany sposób. Przerażona, przeraźliwie osamotniona, skazana na powolną śmierć dziewczyna, która znalazła się w pierwszym kobiecym transporcie do Oświęcimia, chce za wszelką cenę przeżyć piekło niemieckiego obozu zagłady. I los daje jej szansę: ma zaśpiewać na suto zakrapianych urodzinach swego wroga – młodego esesmana, który na jej oczach z zimną krwią zamordował bezbronnego więźnia. Poruszony śpiewem Mileny Franz zaczyna się nią interesować. Tak zrodzi się jedna z najbardziej poruszających i niezwykłych historii miłosnych czasów Holocaustu.
Co mnie w niej urzekło?: Od dawna jestem zakochana (jak to głupio brzmi) w czasach II wojny światowej. Kiedyś nawet zaczęłam pisać opowiadanie o miłości Polki i Niemca... Dlatego, kiedy zobaczyłam, że ktoś coś podobnego stworzył, ochoczo ruszyłam do biblioteki. I przepadłam... Nie wiedziałam, że mężczyzna może tak pięknie pisać o uczuciach. Książka wycisnęła ze mnie miliony łez i sprawiła, że świat nie będzie taki sam, dopóki wszyscy jej nie przeczytają.
Cytat z książki: „Bóg jest miłością i wszystko, co zostanie uczynione z miłości , jest zawsze ponad złem”
9) Suzanne Collins "Kosogłos"
Opis z okładki:Katniss Everdeen wraz z matką i siostrą mieszka w Trzynastce - legendarnym podziemnym dystrykcie, który wbrew kłamliwej propagandzie Kapitolu przetrwał, a co więcej, szykuje się do rozprawy z dyktatorską władzą.
Katniss mimo początkowej niechęci, wykończona psychicznie i fizycznie ciężkimi przeżyciami na arenie, zgadza się zostać Kosogłosem - symbolem oporu przeciw kapitolińskiemu tyranowi.
Co mnie w niej urzekło?: Uważam, że to najlepsza część trylogii. Po lekko nudnawym "W pierścieniu ognia" znów wkręciłam się w świat Katniss Everdeen. Uwielbiam tę książkę za to, że jest tak bardzo uczuciowa - pokazuje, jakie zmiany w świecie, w psychice bohaterów uczyniły Głodowe Igrzyska. Sposób pokazania wojny, wojny totalnej i jej bezsensu, jest po prostu niesamowity. Czytałam tę ksiązkę dwa razy, za drugim jeszcze bardziej uświadomiłam sobie, że mimo wygranej z Kaptiolem,nasi bohaterowie są tak naprawdę przegrani, bo stracili wszystko, co kochali.
Cytat z książki: "W pewnym momencie trzeba przestać uciekać, odwrócić się i stawić czoło
tym, którzy pragną twojej śmierci. Najtrudniej jest znaleźć w sobie
odwagę."
8) Anna Hebrich "Dziewczyny z powstania"
Opis z okładki: 1 sierpnia 1944 roku w Warszawie było pół miliona kobiet. Wiele z nich poszło do Powstania jako sanitariuszki, łączniczki, część chwyciła za broń. Wszystkie walczyły o przetrwanie. Panienka z dobrego domu w myślach powtarzała: „Boże, spraw, abym wytrzymała tortury”. Matka, która urodziła tuż przed godziną „W”, kołysała dziecko w rytm wybuchających bomb. I ośmioletnia Helenka, prowadzona na pewną śmierć. „Mamo, ja nie chcę umierać” – szeptała.Przez 63 dni heroicznej bitwy walczyły, bały się, śmiały, kochały, opłakiwały bliskich. Mężczyźni stwierdzili: „Ojczyzna jest pierwsza. Musicie sobie jakoś radzić”. Kobiety zostały same, w obliczu dramatycznych dylematów. Włożyć coś do garnka czy kupić bandaże dla rannych? Jak zginę: z głodu czy z rąk Niemców? Ale pytanie, czy warto walczyć, w ogóle nie przychodziło im do głowy. Bo odpowiedź była tylko jedna. Usłyszmy głos dziewczyn z Powstania.
Co mnie w niej urzekło?: Nie jest to książka zachwycają kunsztem literackim. Nie znajdziemy w niej pięknych epitetów, poetyckich porównań. Ta książka jest do bólu prawdziwa. Nawet nie wiem, co o niej powiedzieć, by jej nie przegadać. Bohaterki książki stały się dla mnie wzorami do naśladowania. Po skończonej lekturze kołotało mi się jedno pytanie: Co ja bym zrobiła na ich miejscu?
Cytat z książki: „Nawet jeśli będziemy musieli zginąć, to trudno. Może
przynajmniej następni, ci, co przyjdą po nas, będą mieli lepiej.”
7) Rainbow Rowell "Eleonora i Park"
Opis z okładki: Eleonora… nie sposób jej nie zauważyć: rude włosy, dziwne ciuchy. Czyta mu przez ramię. Uważa Romea i Julię za bogate dzieciaki, które dostawały wszystko, co chciały. Najbardziej nie lubi weekendów, bo spędza je bez niego. Park… Dobrze mu w czerni. Denerwuje się, gdy musi prowadzić samochód w obecności taty. Uwielbia imię Eleonory i nie skróciłby go ani o sylabę. Wie, która piosenka jej się spodoba, zanim ona zacznie jej słuchać. Śmieje się z jej dowcipów, zanim ona dotrze do puenty. Oto tocząca się w ciągu jednego roku szkolnego opowieść o dwojgu szesnastolatkach urodzonych pod nieszczęśliwą gwiazdą – dość mądrych, by zdawać sobie sprawę, że pierwszej miłości prawie nigdy nie udaje się przetrwać, ale na tyle odważnych i zdesperowanych, by dać jej szansę.
Co mnie w niej urzekło?: Czasem nawet ja mam ochotę odpocząć od poważnych, historycznych książek. Sięgnęłam kiedyś po Eleonorę i Parka i zakochałam się w niej! Historia bohaterów, przynajmniej na początku, jest niesamowicie urocza. Mimo pozornej beztroski, autorka zwraca uwagę na wiele problemów rodzinnych i społecznych. Ta początkowo lekka książka zmieniła mój sposób patrzenia na miłość i zakochanie.
Cytat z książki: "Uratowałeś mi życie - próbowała powiedzieć. - Nie na zawsze, nie na dobre. Prawdopodobnie tylko na jakiś czas. Ale uratowałeś mi życie i od teraz jestem twoja. To ja, którą jestem teraz, jest twoja. Na zawsze."
6) John Green "Gwiazd naszych wina"
Opis z okładki: Hazel choruje na raka i mimo cudownej terapii dającej perspektywę kilku lat więcej, wydaje się, że ostatni rozdział jej życia został spisany już podczas stawiania diagnozy. Lecz gdy na spotkaniu grupy wsparcia bohaterka powieści poznaje niezwykłego młodzieńca Augustusa Watersa, następuje nagły zwrot akcji i okazuje się, że jej historia być może zostanie napisana całkowicie na nowo. Wnikliwa, odważna, humorystyczna i ostra książka to najambitniejsza i najbardziej wzruszająca powieść Johna Greena, zdobywcy wielu nagród literackich. Autor w błyskotliwy sposób zgłębia ekscytującą, zabawną, a równocześnie tragiczną kwestię życia i miłości.
Co mnie w niej urzekło?: Po książkę Greena sięgnęłam na fali zachwytu filmem i nie byłam zbyt pozytywnie nastawiona. Jednak z każdym przeczytanym zdaniem zakochwiałam się niej coraz bardziej. Cieszy mnie to, że pomimo, że jest to książka o raku i to dla nastolatków, zaskakuje ona swoją oryginalnością. Poruszają mnie dojrzałe poglądy bohaterów, przecież moich rówieśników i niesamowicie boli zakończenie.
Cytat z książki: „Kocham
cię i wiem, że miłość jest tylko wołaniem w próżni, a zapomnienia nie da się
uniknąć, że wszyscy jesteśmy skazani i nadejdzie dzień, kiedy cały nasz wysiłek
obróci się w pył, wiem, że słońce pochłonie jedyną ziemię, jaką mamy, a ja cię
kocham."
5) Kate Atkinson "Jej wszystkie życia"
Opis z okładki: A gdybyśmy tak mogli przeżywać nasze życie raz za razem, żeby wreszcie zrobić to jak należy? Czy to nie byłoby wspaniałe? W 1910 roku, podczas szalejącej w Anglii śnieżycy, przychodzi na świat dziewczynka. I umiera, zanim zdąży zaczerpnąć pierwszy oddech. W 1910 roku, podczas szalejącej w Anglii śnieżycy, rodzi się ta sama dziewczynka. I żyje, snując swoją opowieść.Jak by to było, otrzymać od losu drugą szansę? A potem trzecią? Mieć nieskończoną liczbę możliwości, aby przeżyć swoje życie? Czy za którymś razem udałoby się ocalić świat przed przeznaczeniem, jakie jest mu pisane? I czy ktokolwiek chciałby to w ogóle uczynić?Czytelnik podąża tropem Ursuli Todd, która raz po raz przeżywa najbardziej dramatyczne wydarzenia pierwszej połowy dwudziestego wieku.
Co mnie w niej urzekło?: To jest trudna książka. Ciężko wgryźć się fabułę, często jest ona przerywana i zaczynana od nowo. Jest to jednak pozycja, która zmusza nas do refleksji nad tym, jak nasze decyzje wpływają na życie innych. Świetnie przedstawiony dwudziestowieczny świat, groza wojny, problemy, z jakimi musiało mierzyć się ówczesne społeczeństwo i, pomimo wszystko, nadzieja na lepszą przyszłość.
Cytat z książki: „Zawsze
jest tysiąc powodów, by ulec sobie. Największym wrogiem nie jest drugi
człowiek, lecz nasz strach.”
4) Katarzyna Zyskowska - Ignaciak "Ty jesteś imię moje"
Opis z okładki: Trwa wojna, zniewoleni mieszkańcy Warszawy żyją w cieniu łapanek i ulicznych egzekucji. Gruzy pozostałe po kampanii wrześniowej, wszechobecne cierpienie i strach to nie najlepsza sceneria dla miłości. Jednak właśnie wtedy krzyżują się drogi Basi i Krzysztofa. Dziewiętnastoletnia dziewczyna i piękny poeta. Trochę nieśmiali, odrobinę zagubieni, bardzo zakochani. Ponad czarną otchłanią okupacji, w czasach najtrudniejszych wyborów, rozkwita niezwykła miłość, biała magia.
Co mnie w niej urzekło?: Uwielbiam poezję Krzysztofa Kamila Baczyńskiego (bo to o nim jest ta książka). A autorka stylem doskonale odwzorowuje styl "Krzysia". Na kartach książki spotykamy czołowe postacie polskiej literatury. Ale to nie o nich jest ta powieść. To historia niesamowitej miłości, takiej romantycznej i od pierwszego wejrzenia, która pokonuje wszystkie przeszkody.
Cytat z książki: "Wszak
obecnie chyba lepiej nikogo nie kochać, prawda? Żeby później nie cierpieć,
kiedy się go straci.”
3) Cathy Glass "Czekając na anioły"
Opis z okładki: Michael jest ośmioletnim chłopcem. Przez sześć ostatnich lat opiekował się nim tylko ojciec – jego mama zmarła, kiedy chłopiec miał zaledwie dwa latka. Teraz ma stracić także ukochanego tatę, który jest nieuleczalnie chory. Przerażony ojciec chce więc znaleźć kogoś, kto zaopiekuje się jego synkiem, który wkrótce zostanie zupełnie sam na świecie... Michael co wieczór modli się i mocno wierzy, że kiedy przyjdzie pora, z nieba spłyną anioły, które zabiorą jego ukochanego tatę do mamy… Wpatruje się w gwiazdy, które przynoszą mu ukojenie – stamtąd płynie miłość tych, których nie ma już wśród nas. Niedługo, patrząc w nocne niebo, będzie też szukał gwiazdy swojego tatusia...
Co mnie w niej urzekło?: Ta książka to prawdziwy wyciskacz łez. Historia Michael i jego taty pokazuje nam, jak ogromna i bezwarunkowa jest miłość ojca do syna i syna do ojca. Czytając ją, do końca miałam nadzieję na cud. Po jej lekturze doceniamy to, co mamy.
Cytat z książki: „Gwiazdy
to dziury w niebie, przez które świeci na nas miłość tych, co już odeszli”
2) Markus Zusak "Złodziejka książek"
Opis z okładki: Liesel Meminger swoją pierwszą książkę kradnie podczas pogrzebu młodszego brata. To dzięki „Podręcznikowi grabarza” uczy się czytać i odkrywa moc słów. Później przyjdzie czas na kolejne książki: płonące na stosach nazistów, ukryte w biblioteczce żony burmistrza i wreszcie te własnoręcznie napisane… Ale Liesel żyje w niebezpiecznych czasach. Kiedy jej przybrana rodzina udziela schronienia Żydowi, świat dziewczynki zmienia się na zawsze…
Co mnie w niej urzekło?: Zupełnie inne spojrzenie na Holocaust. Choć pozornie to nie książka o Shoah, tylko o małej dziewczynce i jej miłości do ksiażek. Jest to pozycja, która mówi nam o tym, że od przeznaczenia nie da się uciec. Wielki plusem książki jest niesamowicie oryginalna narracja - to po prostu pozycja, w której nie da się nie zakochać!
Cytat z książki: „Ludzie
zwykle odkładają najważniejsze słowa na później, a ich bliscy odnajdują je w
pośmiertnych listach.”
1) Margaret Mitchell "Przeminęło z wiatrem"
Opis z okładki: Rok 1861. Czas wojny secesyjnej - Ameryka przechodzi głębokie wewnętrzne przemiany, które na zawsze zmienią jej obraz. Świat Południa, wielkich plantacji, możnych panów i czarnoskórych niewolników odchodzi w zapomnienie, pochłaniany przez industrialną, nastawioną na przemysł rzeczywistość. Scarlett O'Hara, córka zamożnego plantatora bawełny z Georgii, ma zaledwie szesnaście lat, jednak jej duma, upór i energia wydają się nie znać granic. Kiedy jej ukochany Ashley Wilkes zaręcza się z inną kobietą, Melanią, dziewczyna na złość jemu i sobie wychodzi za mąż za jej brata. Jej małżeństwo nie trwa jednak długo, małżonek rychło umiera, zaś Scarlett sama musi dać sobie radę z przytłaczającą rzeczywistością. Życie południowców staje się nieustającą walką o byt. Dziewczyny nie interesuje wojna, nie interesuje jej polityka, ale to właśnie one wywrą niezatarte piętno na jej życiu... Małżeństwo dla pieniędzy, upadek dawnych wartości, wreszcie czająca się tuż obok miłość, którą tak trudno dostrzec w ciężkiej codzienności sprawiają, że Scarlett jest w gruncie rzeczy osobą nieszczęśliwą. Mądrość i wiedza o tym, co najcenniejsze, przychodzą jednak wraz z doświadczeniem.
Co mnie w niej urzekło?: Ta książka nieprzypadkowo jest na pierwszym miejscu. To jest mój wielki buk, książka, która pochłonęła mnie na miesiąc. Jestem szaleńczo zakochana w bohaterach, historię przedstawioną w książce przeżywałam jak głupia: śmiałam się, płakałam... Nie potrafię mówić o tej książce racjonalnie, tak bardzo ją kocham.
Cytat z książki: „Życie nie jest obowiązane dawać nam to, czego oczekujemy. Bierzemy to,
co nam daje, i jesteśmy wdzięczni, że nie jest jeszcze gorzej".
To już koniec tego niesamowicie długie posta. Mam nadzieję, że ktoś wytrwał do końca. Zachęcam do komentowania, dyskusji. Które z moich TOP 10 książek przeczytaliście?
Nie czytałam żadnej książki :D
OdpowiedzUsuńAle miałam okazję przeczytać "Dziewczyny z powstania", bo wygrałam ją w konkursie. To jednak nie moje klimaty i leży nieprzeczytana u babci. W planach mam za to Eleonorę i Parka :D
Zapraszam do mnie ^^ http://biblioteczkaciekawychksiazek.blogspot.com/
Z całego serca polecam "Dziewczyny..." Pożyczyłam je przyjaciółce, która też nie gustuje w takiej literaturze i bardzo się jej podobało.
UsuńPrzeczytałam połowe pozycji z tego zestawienia. :D
OdpowiedzUsuńAkurat "Dziewczyn z powstania" nie czytałam, ale wielbie całą tą serią znaku (w sumie mam 4 te książki- "Kobiety dyktatorów" część 1 i 2, "Dziewczyny wojenne" oraz "Pierwsze damy II Rzeczpospolitej") i chętnie sięgnę też po tą jak nadaży się ku temu jakaś okazja.
Pozdrawiam serdecznie
A jak wrażenia po "Kobietach dyktatorów"? Bo tego akurat jeszcze nie czytałam :)
UsuńPrzeczytałam większość tych książek. Niestety, z "Przeminęło z wiatrem" nie miałam do czynienia.. Może powinnam przeczytać?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na mojego bloga: /ksiazkowe-tajemnice.blogspot.com
Powinnaś! Obserwuję bloga!
UsuńWłaśnie czytam "Dziewczyny z Powstania" i mimo, że nie jestem nawet w połowie to już mogę powiedzieć, że książka jest świetna. "Gwiazd Naszych Wina" chyba ciężko jest nie pokochać, a "Złodziejka..." od dłuższego czasu jest moją ulubioną książką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Blondie in Wonderland