środa, 24 maja 2017

(160) "Giro d'Italia. Historia najpiękniejszego kolarskiego wyścigu świata" Colin O'Brien

Hej, hej, Kochani!
Od kilku lat moje serce bije na pół – trochę po polsku, trochę po włosku. Najpierw pokochałam ten cudowny, melodyjny język, później rozsmakowałam się w kuchni z Bel Paese, a teraz nałogowo pochłaniam wszystko, co ma związek z ojczyzną Dantego. Dlatego, kiedy w zapowiedziach wydawnictwa Sine Qua Non pojawiła się książka o Giro d’Italia, najsłynniejszym i najbardziej prestiżowym włoskim wyścigu kolarskim, bez wahania zabrałam się za lekturę. Odrobinę bałam się tego, iż z powodu mojego całkowitego braku zainteresowania cyklistami, będę znudzona. Jak było naprawdę? Zapraszam na recenzję!


Giro d’Italia przebyło długą drogę, odkąd od wyścigu zorganizowanego przez „La Gazzetta dello Sport”, by podnieść liczbę sprzedawanych egzemplarzy stała się najbardziej prestiżowym włoskim wyścigiem, porównywalnym z najsłynniejszym Tour de France. Przez ponad 100 lat wyścig przerywany był jedynie podczas wojen światowych. Wystąpili w nim najwięksi sportowcy XX wieku, a także amatorzy, którzy poprzez swoją heroiczną walkę z wysiłkiem zapadli w pamięć włoskiej opinii publicznej. Colin O’Brien w barwny sposób opowiada o Corsa Rosa, jak nazywają wyścig mieszkańcy Półwyspu Apenińskiego, przytacza anegdotki i mniej znane epizody związane z nim. W ten sposób tworzy historię nie tylko Giro, ale również samej słonecznej Italii.

Jak już wspomniałam na początku recenzji, sięgając po „Giro”, książkę niezupełnie w mojej tematyce, miałam nadzieję, że to właśnie opis moich ukochanych Włoch, a nie obojętnych mi zupełnie wyścigów kolarskich będzie dominował. Niestety, było zupełnie odwrotnie, książka niesamowicie mnie wynudziła, jednakże postaram się w mojej recenzji spojrzeć na nią obiektywnie, bowiem mogłam domyśleć się, że jeśli sięgam po książkę, której tematyka nie do końca pokrywa się z moimi zainteresowaniami, to nie będzie ona moją ulubioną.

Z całą pewnością, czytając książkę pana Colina O’Briena można zdobyć solidną porcję wiedzy. Ja sama, nie mając wcześniej bladego pojęcia o wyścigu, dowiedziałam się całkiem sporo. Pisarz przytacza zarówno najważniejsze, podstawowe fakty, jak również tworzące klimaty imprezy ciekawostki. W interesujący sposób przedstawia sylwetki najsłynniejszych włoskich kolarzy, nie ograniczając się li i jedynie do opisu ich kariery.  „Giro d’Italia. Historia najpiękniejszego kolarskiego wyścigu świata” sprawia, że poznając historię Corsa Rosa, poznajemy również historię, a także specyfikę Bel Paese. Momentami miałam jednak wrażenie, że opis prowadzony jest zbyt monotonnie, występuje w nim zbyt wiele cyferek, które czytelnik i tak szybko wyrzuci z pamięci.

Za wielką zaletę reportażu Colina O’Briena uważam fakt, iż nie posługuje się on fachową terminologią. Dzięki temu książka jest przystępna w odbiorze także dla laika, choć ten może nie czuć się usatysfakcjonowany ściśle kolarską pozycją. Nie da się ukryć, że jest to książka dla pasjonatów, którzy żyją wydarzeniami takimi jak Giro d’Italia.

Odnalazłam jednak wadę, choć może niezbyt dużą. Nie jestem pewna, czy wina tutaj leży po stronie polskich tłumaczy, czy jednak po stronie Colina O’Briena. Sądzę, że tak naprawdę ten minus jest wielki jedynie w moim oczach oraz oczach osób znających dość dobrze język włoski. Otóż, wielokrotnie wprowadzone włoskie terminy były przetłumaczone wprost fatalnie. Ja oczywiście rozumiem, że z tłumaczeniem jest jak z żoną, albo jest piękne, albo jest wierne, jednak wielokrotnie wytrzeszczałam oczy ze zdumienia: „jak można było to tak przetłumaczyć?”.  Szkoda, że akurat ta część książki, która interesowała mnie najbardziej interesowała, była nieco gorzej potraktowana. Jednakże nie jest to aż tak duża wada, bowiem osoby nieznające języka pewnie nie zwrócą uwagi, a te znające, jak ja, raczej będą omijać polskie tłumaczenie.


Przyznam szczerze, że żałuję, że sięgnęłam po „Giro d’Italia”. Książka mnie wynudziła i nie dała mi tego, czego po niej oczekiwałam. Niemniej jednak czyta się ją szybko, dostarcza naprawdę dużo wiedzy, a dla pasjonatów kolarstwa może być wspaniałym spotkanie z ich włoskim idolami.

Ocena: 6/10 (dobra)

Książka bierze udział w wyzwaniach:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz