piątek, 5 października 2018

TOP 5 - Książki, które ryją mózg

Hej, hej, Kochani!
Po książki sięgamy z różnymi oczekiwaniami. Niekiedy pragniemy książki, która nas natchnie, innym razem potrzebujemy lektury, która nas uspokoi. Są jednak także tacy masochistyczni czytelnicy, którzy chcą, by książka zmiotła ich psychikę, zostawiła z milionem pytań bez odpowiedzi i zachwiała światopoglądem. Do właśnie takich odbiorców przeznaczone jest dzisiejsze zestawienie. Książki, które zaproponuję, to lektury, których nie da się po prostu odłożyć - one żyją w czytelniku, który próbuje zrozumieć, co właściwie wydarzyło się na kartach książki. Zapraszam!

1) Katarzyna Zyskowska - "Historia złych uczynków"
Pod pozorem przeciętnego romansu kryje się powieść, wobec której nie da się przejść obojętnie. Rozciągnięta na przełomie osiemdziesięciu lat historia rodziny, która musi mierzyć się z konsekwencjami jednego złego wyboru, jednej złej decyzji. Powieść Katarzyny Zyskowskiej to niezwykle barwna i klimatyczna opowieść o źle, które kryje się w sercu każdego człowieka i tylko czeka na to, by móc zaatakować. Dzięki sprawnemu i bardzo artystycznemu stylowi autorki, powieść czyta się szybko, a pamięta niesamowicie długo. Więcej moich wrażeń odnajdziecie w recenzji.




 2) Dmitrij Glukhovsky - "Tekst"
Powieść, od której zaczęłam przygodę z tym autorem, zdecydowanie różni się od jego słynniejszych dzieł - "Metra" czy "Futu.re". Ta realistyczna powieść, ukazując historię młodego studenta literatury, który z powodu niekompetencji milicjanta stracił szansę na normalne życie, a po powrocie z więzienia robi wszystko, by zemścić się na człowieku, który go skrzywdził, ukazuje najbardziej podłe i niskie motywacje człowieka. Tym jednak, co najbardziej przeraża, jest podkreślenie zniewolenia człowieka przez technologię - tego, że za cała nasza tożsamość zakodowana jest w literkach, które przesyłamy za pomocą naszych smartfonów. Trudne przemyślenia dotyczące kondycji i definicji współczesnego człowieczeństwa okraszone są ponurymi obrazami współczesnej Moskwy. To zdecydowanie powieść, która dobije i sprawi, że nie będziecie mogli spać po nocach. Jeśli chcecie wiedzieć dokładniej, czym tak bardzo zachwycił mnie Glukhovsky, odsyłam Was do mojej recenzji.

3) Tarryn Fisher - "Margo"
"Margo" to bodaj pierwsza powieść, która zrobiła mi taki mętlik w głowie, że nie mogłam spać, bo wciąż wymyślałam kolejne hipotezy odnośnie do tego, co właśnie przeczytałam. Historia nastolatki urodzonej w "złym miejscu" i w złej rodzinie, która przez całe życie mierzy się ze swoimi traumami i jednocześnie popada w coraz większe szaleństwo mrozi krew w żyłach. Ilość zła, jaka występuje w tej książce po prostu przytłacza, poczucie smutku i beznadziei ogarnia czytelnika, a kolejne zwroty akcji sprawiają, że cała fabuła raz po raz traci sens. "Margo" to jedna z tych książek, o których nie sposób zapomnieć, które całkowicie zmieniają swojego odbiorcę.  A jeżeli ta krótka opinia wciąż Was nie przekonała, może zrobi to recenzja?


4) E. K. Blair - "Bang"
W odróżnieniu od poprzednich pozycji, "Bang" nie jest powieścią, która całkowicie mnie kupiła. Nie da się jednak  ukryć, że ryje mózg i niszczy psychikę. Po raz kolejny mamy w niej do czynienia z motywem zemsty za krzywdy z przeszłości i po raz kolejny widzimy, jak zło wyrządzone przez innych zmienia człowieka i sprawia, że staje się on zdolny do krzywdzenia. Historia Niny, żony amerykańskiego biznesmena, która usiłuje odpłacić za krzywdy z dzieciństwa nie jest jednak opowieścią idealną. Świetna warstwa psychologiczna znika pod nadmiarem treści erotycznych i ściśle romansowych, jednak ilość zła i ludzkiej krzywdy, a także tragizm położenia głównej bohaterki są tak ogromne, że zdecydowanie ta książka nie pozostawia czytelnika obojętnym. Jeśli chcecie wiedzieć więcej, co w książce mi się podobało, a co niekoniecznie przypadło mi do gustu - zapraszam do przeczytania recenzji!

5) Stephen King - "Misery"
Na liście książek, które niszczą psychikę nie mogło oczywiście zabraknąć króla powieści z dreszczykiem. I choć mój stosunek do jego twórczości jest mocno zróżnicowany, to "Misery" zdecydowanie uwielbiam. W swojej chyba najsłynniejszej powieści Stephen King opowiada o autorze bestsellerów, który po wypadku trafia pod "opiekę" swojej psychofanki. Ta, dowiedziawszy się o tym, że pisarz nie zamierza kontynuować swej najsłynniejszej serii, postanawia torturować go i zmusić do tego, by dopisał dalszy ciąg losów jej ukochanych bohaterów. Powieść w mocny i brutalny sposób ukazuje, w jaki sposób człowiek łamie się i godzi na zniewolenie, uznając mniejsze zło za dobro. Autor w obrazowy sposób ukazuje cierpienie i upodlenie. Naturalizm bijący z powieści nie pozwala spać spokojnie, a ból głównego bohatera sprawia, że czytelnik nie może pozostać obojętny.


A czy Wy lubicie powieści, które zostawiają trwały ślad w psychice? Jakie książki w takich klimatach wywarły na Was największe wrażenie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz