Strony

środa, 28 lutego 2018

(231) "Ojciec Goriot" Honore de Balzac



Hej, hej, Kochani!

Będąc w klasie humanistycznej, często dużo słyszę o ważnych książkach, które trzeba znać bądź czytam ich fragmenty. Nie oszukujmy się jednak, nie jest możliwe, by przeczytać wszystkie te klasyki. Jako, że w szkole największy nacisk kładziemy na literaturę polską, postanowiłam wykorzystać ferie, by zapoznać się z dziełami, które ukształtowały światowe, europejskie piśmiennictwo. Na samym początku mojej przygody z klasyką sięgnęłam po „Ojca Goriot” autorstwa Honore’a  de Balzaka. I był to strzał w dziesiątkę!


Skrwawiona licznymi rewolucjami i wojnami Francja, lata tuż po kongresie wiedeńskim. Drugorzędny mieszczański pensjonat pani Vauquer zamieszkuje wiele zróżnicowanych typów ludzkich: zubożała panna Wiktoryna z opiekunką – panią Couture, ambitny student Eugeniusz de Rastignac, stara panna Michonneau, tajemniczy  i demoniczny Vautrin czy pogardzany przez wszystkich, zubożały ojciec Goriot, którego najwyższym celem w życiu jest zapewnienie szczęścia i dostatku swoim dwóm córkom. Wszyscy mają swoje pragnienia i namiętności. Jedni chcą uciec przed sprawiedliwością, inni pragną zdobyć majątek, celem innych jest zdobycie uznania i znaczenia w wielkim paryskim świecie.  Przypatrując się ich losom, czytelnik dostrzega piękno i brzydotę człowieka, jego podłość i wzniosłość.

niedziela, 25 lutego 2018

(230) "Naznaczeni przez rewolucję bolszewików" Andrzej Goworski, Marta Panas-Goworska



Hej, hej, Kochani!

Od czasu do czasu lubię sięgnąć po książki historyczne, oparte stricte na faktach. Jestem w klasie humanistycznej, więc wypadałoby mieć jakąś wiedzę, poza tym, wśród moich znajomych wiedza historyczna jest dobrze widziana i czasami chciałabym zaimponować, że też coś wiem. Dlatego, kiedy w zapowiedziach wydawnictwa Edito znalazłam książkę opowiadającą o krwawym charakterze rewolucji bolszewickiej wiedziałam, że muszę po nią sięgnąć! 


„Naznaczeni przez rewolucję bolszewików” to zbiór dziewięciu biografii – historii ludzi, na których życie wpłynęła noc z 24 na 25 października 1917 roku. Znajdują się wśród nich zaangażowani komuniści, których dotknęła Wielka Czystka, żołnierze Białej Armii walczący z bolszewikami oraz naukowcy i artyści, którzy stali się ofiarami zbrodniczego systemu. Książka przedstawia historie zarówno znanych, jak i wcześniej anonimowych, młodych i starych, kobiet i mężczyzn.  Dzięki poznaniu ich losów możemy odkryć, jak rewolucja październikowa wpłynęła na życie mieszkańców Rosji.

czwartek, 22 lutego 2018

19 książek, które czytałam w dzieciństwie

Hej, hej, Kochani!
Ciężko mi w to uwierzyć, ale dzisiaj kończę dziewiętnaście lat. Matko! Jak to możliwe! Przecież niedawno hulałam na mojej osiemnastce... Wódka z niej jeszcze nie wypita :P Powiem Wam, że kompletnie nie dochodzi do mnie, że jestem już taka stara, że został mi ostatni rok nastoletności... Kilka lat temu wydawało mi się, że jak ktoś ma dziewiętnaście lat, to jest w miarę życiowo ogarnięty - niestety, w tym przypadku nie spełniło się to zupełnie! Jeśli mam być szczera, to czuję się nawet mniej dojrzała niż byłam...
W zeszłym roku, w szale organizowania dwóch imprez jakoś umknęło mi przygotowanie mojego postu urodzinowego. Teraz postanawiam to nadrobić i zapraszam Was na zestawienie dziewiętnastu książek, które przeczytałam w dzieciństwie! Gwoli wyjaśnienia - jako dzieciństwo traktuje okres do czasu, kiedy miałam około 13 lat. Nie brałam pod uwagę lektur, lecz książki, po które sięgałam z własnej woli. W tym czasie nie byłam zbytnio wymagającą czytelniczką, jednak jeśli jakaś powieść przypadła mi do gustu, czytałam ją przynajmniej kilka razy. Ciekawa jestem, czy Wy też znacie jakieś z tych lektur!

wtorek, 20 lutego 2018

(229) "Fashion victim" Carrie Jackson



Hej, hej, Kochani!

Chyba przekonałam się do nowego gatunku książek! I czuję, że będę miała mnóstwo do nadrobienia – ach, cóż za wspaniała perspektywa!  Gatunkiem tym jest długo ignorowany przeze mnie thriller, zwłaszcza psychologiczny. Do tego tak uwielbianego przez wielu typu literatury przekonuję się między innymi  dzięki Wydawnictwu W.A.B., które po raz kolejny zaproponowało mi cudowną lekturę! „Fashion Victim”, debiut amerykańskiej pisarki Carrie Jackson, intrygował mnie już od chwili, gdy zostałam owiniętą policyjną taśmą przesyłkę... Której zawartość okazała się być jeszcze lepsza! 


Sophie Kent jest jedną z najlepszych dziennikarek czasopisma „The London Herlod”.  Swój sukces zawdzięcza przebojowości i nieustępliwości w dążeniu do celu.  Jednak nawet tak profesjonalna dziennikarka ma swoje słabe strony. Rzuca się ona w odmęty pracy, chcąc zapomnieć o tragedii, jaka niedawno dotknęła jej rodzinę. Kiedy podczas londyńskiego Fashion Weeku odnalezione zostaje zmasakrowane ciało początkującej modelki, młoda kobieta wie, że trafiła na sprawę, która kryje w sobie drugie dno. Sophie postanawia za wszelką cenę odkryć prawdę. Sytuacja jednak staje się niezwykle niebezpieczna, gdy ginie kolejna supermodelka, a dziennikarka wpada na trop sutenerskiej szajki, która na dobre rozpanoszyła się w brytyjskim świecie mody.

sobota, 17 lutego 2018

(228) "Friendzone" Sandra Nowaczyk - BOOK TOUR


Hej, hej, Kochani!

Choć w 2018 roku obiecałam sobie czytać bardziej ambitną literaturę, wciąż lubię sięgnąć po odmóżdżające romanse, przy których po prostu można sobie odpocząć. Ponieważ jednak niesamowicie irytują mnie schematy rodem z  „Domu nad rozlewiskiem” oraz bardzo rozbudowane opisy erotyczne ala „Pięćdziesiąt twarzy Greya, najlepszą opcją jest dla mnie czytanie powieści młodzieżowych. Choć często mają swoje wady, lubię je odkrywać, dlatego z przyjemnością zapisałam się do book touru organizowanego przez autorkę bloga Książkowy Świat, dzięki czemu miałam okazję poznać debiut pisarki młodszej ode mnie, „Friendzone”. I choć książka wcale nie była wybitna, pochłonęłam ją i spędziłam z nią naprawdę miłe chwile!

środa, 14 lutego 2018

TOP 10 - Najlepsze romanse młodzieżowe

Hej, hej, Kochani!
Ostatnio zauważyłam, że posty, po które chętnie sięgam i które również cieszą Was to zestawienia najlepszych książek w jakiejś kategorii. Myślę, że takie wpisy zdecydowanie ułatwiają wybór lektury dla siebie, dlatego też chciałabym, żeby częściej pojawiały się na Nieuleczalnym Książkoholizmie. Dzisiaj, z okazji Walentynek  przygotowałam dla Was zestawienie moich dziesięciu ulubionych romansów młodzieżowych.

Pomimo że obecnie nie jest to mój ulubiony gatunek książek, to kiedyś czytałam właściwie tylko te powieści. Nadal, jak tylko mam czas i jestem zmęczona poważniejszą literaturą, lubię sięgnąć po właśnie takie leciutkie książeczki. Niestety, często zdarza się, że są to pozycje po prostu złe. Napisane złym stylem, propagujące beznadziejnie toksyczne relacje,niesamowicie schematyczne. W tym zestawieniu znajdziecie książki, które pozytywnie wyróżniają się na rynku literackim. Może żadna z nich arcydziełem literatury, również powielają one pewne utarte wzorce, jednak z pewnością mają w sobie coś wyjątkowego! Zapraszam więc i mam nadzieję, że znajdziecie tu pozycje, które też kochacie!

wtorek, 13 lutego 2018

(227) "Kobieta w oknie" A.J.Finn



Hej, hej, Kochani!
Są takie książki, o których już od początku wiecie, że będą czytelniczym strzałem w dziesiątkę! Sam opis pozwala Wam na wyobrażenie sobie wszystkich pięknych chwil, jakie spędzicie z daną lekturą. W moim przypadku było tak z debiutem tajemniczego autora, A.J. Finna. „Kobieta w oknie” zaintrygowała mnie od razu i nie mogłam się doczekać, kiedy poznam ten thriller psychologiczny, który z całą pewnością jest premierą tego miesiąca.

Psycholog dziecięcy Anna Fox od dziesięciu miesięcy nie przestąpiła progu swojego domu - na skutek traumatycznych doświadczeń cierpi na silną agorafobię. Spędza dnie oglądając klasykę filmu noir, popijając lekarstwa alkoholem, udzielając się na forum dla osób chorych oraz ucząc się języka francuskiego. Jednak najwięcej przyjemności sprawia Annie podglądanie sąsiadów – szczególnie niedawno zamieszkałej w okolicy rodziny Russelów. Życie kobiety zmienia się nieodwracalnie, gdy dostrzega, że w mieszkaniu nowoprzybyłych dokonane zostało morderstwo… Anna Fox zaczyna długą walkę o prawdę, o rozwiązanie zagadki. Jest to o tyle trudne, że nikt nie wierzy niestabilnej psychicznie kobiecie.

sobota, 10 lutego 2018

Diabelski Book Tag

Hej, hej, Kochani!
Dziś, w przerwie od recenzji chciałabym zaprosić Was na tag powiązany z twórczością jednej z moich ulubionych polskich pisarek - Katarzyny Bereniki Miszczuk. Tag wymyśliła moja ukochana przyjaciółka - Kitty Ailla.Przyznam, że przy jego wykonywaniu nabrałam ogromnej ochoy na dokończenie wreszcie trylogii o Wiktorii Biankowskiej! Mam nadzieję, że przypadnie Wam on do gustu!


piątek, 9 lutego 2018

Book Tour z "Pojedynkiem"

Hej, hej, Kochani!
Od kiedy w sierpniu poznałam "Pojedynek" Marie Rutkoski, byłam przekonana, że to, iż książka jest tak nieznana jest prawdziwym skandalem! Pokochałam tę niebanalną, dojrzałą powieść młodzieżową całym sercem i postanowiłam podzielić się z Wami moją miłością do niej. Dlatego dzisiaj, zainspirowana Waszymi częstymi komentarzami, że chcecie poznać twórczość tej amerykańskiej pisarki, postanowiłam zaprosić Was do wspólnej zabawy! Puśćmy "Pojedynek" w świat!


środa, 7 lutego 2018

(226) "Kochaj" Regina Brett



Hej, hej, Kochani!
Od czasu do czasu lubię sięgnąć po książki, które nie są beletrystyką. Czasem mam ochotę sprowokować się do przemyśleń albo po prostu odszukać inne spojrzenie na świat. Niestety, przy ogromnej ilości poradników i książek o ogólnej tematyce psychologicznej, ciężko jest znaleźć naprawdę interesujące i wartościowe pozycje. Trzy lata temu, kiedy kończyłam gimnazjum i byłam w naprawdę złej kondycji psychicznej, polecona mi została książka Reginy Brett – „Jesteś cudem”. Zakochałam się w niej! Zdecydowanie podniosła moją samoocenę, pomogła mi inaczej spojrzeć na własne życie. Później, na osiemnaste urodziny dostałam inny bestseller tej amerykańskiej motywatorki – „Bóg nigdy nie mruga”. Choć nie przeczytałam go jeszcze w całości, poznane fragmenty bardzo mi się spodobały. Dlatego gdy otrzymałam propozycję przeczytania najnowszej pozycji Reginy, napisanej specjalnie dla polskich czytelników, nie wahałam się długo.  „Kochaj” zdawało się być lekturą idealną dla mnie!

niedziela, 4 lutego 2018

(225) "Dziewczyny z Solidarności" Anna Herbich



Hej, hej, Kochani!

Od lat jestem fanką serii książek wydawnictwa Znak pod tytułem „Prawdziwe historie”. Te pięknie wydane, oprawione w twardą oprawę białe książki zawsze są dla mnie gwarancją dobrej lektury. Zawsze mnie inspirowały i motywowały, wydobywając z cienia niepamięci kobiety, które nie miały okazji przedstawić swych historii. Kiedy w bibliotece zobaczyłam kolejną pozycję autorstwa Anny Herbich, opowiadającą o bohaterkach antykomunistycznej opozycji lat 70. I 80., bez wahania się za nią zabrałam. Potem jednak pojawił się moment zawahania – okres działalności Solidarności wciąż budzi przecież mieszane uczucia, zależne od tego, po której stronie politycznego bagienka stoimy. Bardzo bałam się tego, że książka będzie albo zbyt kwestionująca sukces Polaków na drodze ku wyzwoleniu się spod moskiewskiego buta lub zbyt idealizująca Okrągły Stół, Lecha Wałęsa i inne kwestie sporne.  Na szczęście pani Anna Herbich okazała się być ponad nasze podziały, oddając głos swoim bohaterkom.


Były w różnym wieku. Jedne urodziły się jeszcze w wolnej Polsce, inne pod okupacją niemiecką bądź sowiecką, jeszcze inne przyszły na świat w szarej rzeczywistości komunistycznego kraju. Niektóre były wykształcone, inne pracowały w fabrykach, jeszcze inne prowadziły dom. Najmłodsza z nich miała zdawać maturę, gdy została aresztowana. Połączyło je jedno – chęć życia w wolnym i niezależnym kraju, chęć godnego życia na ludzkich warunkach. Zaangażowały się w antykomunistyczną opozycję. Działały na wiele sposobów – strajkowały, pomagały strajkującym, uczestniczyły w rozmowach z władzą, organizowały demonstrację, kolportowały nielegalną prasę i książki.  Często to one działały tam, gdzie mężczyźni zawodzili. Przez komunistów były traktowane bez żadnej taryfy ulgowej. Polska po ’89 jedne z nich doceniła, obdarowując je eksponowanymi stanowiskami, a inne pozostawiła samym sobie. Anna Herbich ukazuje historie tych niezwykłych kobiet bez żadnego oceniania, która bardziej przysłużyła się w walce z komuną i która po przemianach politycznych podjęła słuszną decyzję.

czwartek, 1 lutego 2018

Podsumowanie stycznia

Hej, hej, Kochani!
Jakoś z niedowierzaniem piszę to podsumowanie.. Jak to? Skończył się już styczeń? Kiedy? Ten miesiąc minął mi niezwykle szybko. Tyle się działo! Najpierw cudowny sylwester, potem od razu wir sprawdzianów i kartkówek oraz oczywiście latania po sklepach. 13 stycznia miałam swoją studniówkę! Ale to było cudowne! Pierwszy raz czułam się tak piękna! Wspaniale się bawiłam, przetańczyłam niemal całą noc (a ja tańczyć nie lubię) i jakoś nie mogę uwierzyć, że to już po wszystkim i że teraz już serio trzeba się brać za naukę. Nauczyciele coraz intensywniej przypominają, że matura się zbliża, a ja coraz bardziej czuję się, że to nie do przejścia. Na sam koniec stycznia złapałam przeziębienie, które okazało się być zapaleniem płuc, więc teraz piszę do Was pokasłując, dusząc się i pijąc herbatkę pod ciepłym kocykiem.