Hej, hej, Kochani!
Dzisiaj mam zaszczyt zaprosić Was na debiut nowej serii na blogu, którą zapoczątkował nieśmiało opublikowany w styczniu post o mojej miłości do twórczości Remigiusza Mroza. Uznałam, że może być to ciekawy pomysł, żeby zachęcić Was do lektury powieści autorów, których sobie cenię - pod warunkiem, że przeczytałam przynajmniej trzy książki ich autorstwa. Mam nadzieję, że pomysł spotka się z pozytywnym odbiorem i będę mogła częściej rozmawiać z Wami o moich ukochanych pisarzach.
Na pierwszy ogień postanowiłam zaprosić Was na spotkanie z polską pisarką, jedną z moich ulubionych zresztą, Katarzyną Bereniką Miszczuk. Młoda, lecz już dość uznana pisarka zadebiutowała w wieku 15 lat, wydając "Wilka", a później jego kontynuację - "Wilczycę". Do jej najsłynniejszych dzieł należy seria o Wiktorii Biankowskiej - "Ja, diablica", "Ja, anielica" oraz "Ja, potępiona". Jej ostatnim dzieckiem jest seria "Kwiat paproci". Miszczuk jest też autorką thrillerów - "Drugiej szansy", "Pustułki" i "Obsesji", a niebawem nakładem wydawnictwa W.A.B. ukaże się kolejna jej powieść "Paranoja".
Osobiście miałam okazję przeczytać cztery książki tej autorki: dwa tomy świetnej trylogii diabelskiej - "Ja, diablica" oraz "Ja, anielica", pierwszy tom "Kwiatu paproci", "Szeptuchę", z którą średnio się polubiłam oraz genialną "Drugą szansę". Po przeczytaniu tych kilku pozycji myślę, że mogę już wyodrębnić cechy twórczości pani Katarzyny, za które ją pokochałam!
1) Świetny humor - lepiej nie czytać w autobusie ani innych miejscach publicznych!
Jak wiecie, jestem osobą, którą ciężko rozbawić książką. Wydaje mi się, że w większości książek humor jest ogromnie na siłę, jakby ktoś stał nade mną i zmuszał mnie do śmiechu. Na szczęście nie jest tak w przypadku twórczości Katarzyny Bereniki Miszczuk. Humor w książkach tej polskiej autorki oparty jest na ironii i sarkazmie. Mój uśmiech najczęściej budzą dialogi pomiędzy bohaterami, gdyż pełne są gry słów, erotycznych nawiązań i ironii. Autorka wprowadza do swojej książki też wiele gagów - do dziś pamiętam opis cherubinka, który wymyka się za bramy Niebios na dymka.
2) Ułatwiający lekturę styl
Jeśli szukacie lektury, która rozkocha Was w swoim stylu, to nie sięgajcie po twórczość Katarzyny Bereniki Miszczuk. Pisarka posługuje się językiem potocznym, pełnym kolokwializmów czy wulgaryzmów. Choć zazwyczaj wolę lekturę książek, które zachwycają mnie swoim artyzmem, to w tym przypadku całkowicie kupuję, ponieważ ułatwia szybką lekturę, a powieści Miszczuk to takie typowe książki, żeby sobie odpocząć.
3) Ogromna wyobraźnia w kreacji świata przedstawionego
Książki Katarzyny Bereniki Miszczuk są niesamowicie zróżnicowane. Pisarka opisuje różne uniwersa, za każdym razem jednak daje niesamowity popis swojej wyobraźni. Obojętnie, czy kreuje Piekło, w którym spotykają się Kleopatra, greccy bogowie i wielcy zbrodniarze, czy Polskę pogańską, to i tak koncept zachwyca. Autorka nie boi się łączyć motywy z różnych kultur i epok, wprowadzać oryginalne rozwiązania i tym zachwycać swoich czytelników.
4) Bohaterowie, których nie da się nie pokochać
Pisząc ten punkt, muszę zapomnieć o głównej bohaterce "Szeptuchy", Gosławie Brzózce, która wkurzała mnie niemiłosiernie. Pomijając tę jedyną słabszą postać, mam wrażenie, że Katarzyna Berenika Miszczuk ma ogromny dar do kreowania postaci. Jej bohaterowie są pełni życia, charakterni i budzący sprzeczne emocje. Pisarka nie boi się stworzyć postaci niejednoznacznych, wiedząc, że tacy właśnie najbardziej przypadają do gustu czytelnikom.
5) Pełna zwrotów akcji fabuła
Książki Katarzyny Bereniki Miszczuk gwarantują, że jeśli zaczniecie czytać, to możecie zapomnieć o obiedzie, kawce i spotkaniu ze znajomymi. Dzięki swojej ogromnej wyobraźni pisarka tworzy dynamiczną akcję, która w pełni absorbuje uwagę czytelnika. Nie boi się wprowadzać takich zwrotów akcji, po których wydaje się, że nic już nie ma sensu, jednak zawsze wychodzi z nich obronną ręką.
Mam nadzieję, że przekonałam Was do sięgnięcia po książki tej autorki. Jeśli już je czytaliście, koniecznie dajcie znać, co o nich sądzicie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz