Strony

sobota, 5 września 2015

KRAKOWSKA WYMIANA KSIĄŻEK

Hej, hej, kochani!
Prawdopodobnie właśnie tracę szansę na to, by recenzja Trzech Muszkieterów stała się hitem internetów, ale muszę Wam o tym powiedzieć!

Dosłownie dziesięć minut temu dowiedziałam się, że już jutro odbędzie się w Krakowie Wielka Wymiana książek.
Gdzie?: BAL, ul. Ślusarska
Co można wymieniać?: Książki, ubrania, winyle
O której?: od 12 do 16

Będziecie? Ja na pewno i biorę chyba z osiem książek... Jutro zobaczymy, co z tego wyjdzie! Na pewno wstawię post, no i chyba jakiś TAG.

Jeżeli wybieracie się na ten event, napiszcie w komentarzu!

13 komentarzy:

  1. Ojeeej :( Jaka szkoda, że do Krakowa mam tak daleko. Przydałoby się kilka nowych winyli ;)
    Pozdrawiam!
    Blondie in Wonderland

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda że do Krakowa mam tak daleko:/

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny pomysł, ale mieszkam za daleko, żeby wziąć w nim udział ;/

    http://czytanienaszymzyciem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej, nie wiedziałam, że są takie wydarzenia! Może kiedyś będzie coś bliżej, bo chętnie bym się wybrała. :)
    medycy nie gęsi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że w wielu miejscach można coś takiego znaleźć.

      Usuń
  5. Serio? Czemu takich rzeczy nie ma w Warszawie? A przynajmniej o nich nie słyszę :P. Z chęcią bym się wybrała, ale to trochę nie po drodze :/.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno są! Ja mam wrażenie, że wszystkie fajne rzeczy są właśnie w Warszawie :)

      Usuń
  6. Słuchajcie, mam około 30 książek do wymiany! Jeśli coś upoluję ciekawego, to co, może jakieś małe rozdanie?

    OdpowiedzUsuń
  7. szkoda, że do Krakowa mam tak daleko :/ Z chęcią wzięłabym udział :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Trochę za daleko, jak dla mnie :D Też wolałabym taki event w Wawie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ciekawa inicjatywa. Ja niestety nie nadaję się na tego typu imprecy. Jestem tak przywiązana do swoich książek – nawet tych, które nie wprawiły mnie w zachwyt – że po prostu nie mogłabym ich wymienić. Poza tym do Krakowa mam kawałek drogi, ale chetnie przeczytam, jak wszytsko się udało.

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie
    www.nalogowy-ksiazkoholik.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń