Hej, hej, Kochani!
W styczniu tego roku recenzowałam książkę, która otworzyła
mnie na nowy gatunek. Dzięki „Dawcy” polubiłam się z thrillerami medycznymi, a
także poznałam autorkę, która poleca twórczość pisarza mojego życia –
Remigiusza Mroza. Powieść bardzo mi się podobała, dlatego bez wahania
poprosiłam Kity Aillę, by pożyczyła mi inne dzieło Tess Gerritsen. I nie
powiem, książka trochę się na mojej półeczce wyleżała, jednak presja czasu (WTK
już tak niedługo) zmusiła mnie do przeczytania „Ciała”. Niestety, tym razem
spotkanie z twórczością amerykańskiej pisarki nie było tak udane. Kontynuuję
moją złą literacką passę – wyobraźcie sobie, że najwyższa ocena, jaką
wystawiłam w maju to 6/10!
Kat Novak jest lekarzem sądowym w małym amerykańskim
miasteczku Albion. Pomimo tego, że wywodzi się z przestępczej dzielnicy, jej
życie jest udane. Wszystko odmienia się, kiedy do prosektorium trafiają
niezidentyfikowane zwłoki młodej dziewczyny. Na ciele brak widocznych obrażeń i
można by przypuszczać, że wywodząca się z nizin społecznych młoda kobieta
zmarła z powodu przedawkowania. Jednak niepokojące wyniki analizy krwi oraz
kolejne, bardzo podobne zgony nie dają spokoju doktor Novak. Postanawia ona na
własną rękę przeprowadzić śledztwo. Pomagać jej w tym będzie niesamowicie
przystojny właściciel firmy farmaceutycznej. Czy uda im się odkryć prawdę o
morderstwach, które dokonują się w Albionie? Przekonacie się, sięgając po „Ciało”!
Pierwszym, co warto podkreślić, mówiąc o tej książce, jest
to, że bynajmniej nie można jej nazwać thrillerem medycznym. To raczej romans
okraszony nutą kryminalną. Autorka większy nacisk położyła na relację pomiędzy
Adamem a Kat niż na wyjaśnienie tajemnicy zgonów. To właśnie z tym wątkiem
czytelnik wiąże głębsze emocje. Szkoda, że nie wiedziałam o tym wcześniej,
wtedy bowiem może inaczej spojrzałabym na książkę…
Co do samego wątku miłosnego – nie jestem w stanie go
zaakceptować. Rozwija się moim zdaniem zdecydowanie za szybko i jest mało
wiarygodny. Dodatkowo, autorka oparła go na istnie kopciuszkowym schemacie – on
bogaty, ona biedna, ale kochają się od pierwszego wejrzenia. Ich związek jest
niemal idealny i bez żadnych wad. Uważam, że za wiele miejsca w książce, która
miała być thrillerem medycznym, zajmuje opis wątpliwości Kat, zachwytów Kat i
wyznań miłosnych kochanków. Nie tego oczekiwałam!
Nie porwał mnie też wątek kryminalny. Bo widzicie, ja lubię
dochodzić do nitce do kłębka, lubię zastanawiać się razem z bohaterami nad tym,
jak bardzo okrutna prawda stoi za zbrodniami. Tymczasem tutaj kolejne tropy
pojawiają się właściwie znikąd, a cała zagadka szybko rozwiązuje się na ostatnich
pięciu-dziesięciu stronach. Czytelnik nie czuje także emocjonalnej więzi z
bohaterami, która pozwalałby mu dopingować ich w zmaganiach o to, by prawda
wyszła na jaw. Dla mnie rozwiązanie zagadki było obojętne, w najmniejszym
stopniu nie interesowało mnie to, dlaczego młode kobiety umierały.
Nie przypadli mi również do gustu bohaterowie. Kat Novak to
kolejna po Abby DiMatteo postać kreowana na silną heroinę, a w rzeczywistości
jakaś taka słaba, bierna i zagubiona. Uważam, że postępowała dość nierozsądnie
i nie mogłam zrozumieć jej motywacji. Denerwowało mnie jej bardzo szybkie
uwielbienie i zapatrzenie w Adama, a także myślenie na poziomie przedszkolaka.
Nieco lepiej wypada na jej tle właściciel Cyngusa, przedstawiony jako ojciec szukający
zagubionej córki. Jednakże Tess Gerritsen wyidealizowała go do tego stopnia, że
nie jesteśmy w stanie uwierzyć w to, by istniała tak szlachetna postać.
Zresztą, w powieści „Ciało” wszyscy bohaterowie są schematyczni i czarno-biali.
Kiedy czytałam „Ciało”, boleśnie odczuwałam brak klimatu.
Spodziewałam się twardych rozgrywek pomiędzy lekarzem a bezlitosną firmą
farmaceutyczną, poczucia zagrożenia, gęsto ścielącego się trupa, tymczasem
otrzymałam nudny i ciężkostrawny romansik lekko okraszony nutą kryminalną –
jednak wątek tajemniczych morderstw nie wciągnął mnie w najmniejszym stopniu.
Szkoda! Myślę jednak, że do twórczości Tess się nie zniechęcę i wkrótce sięgnę
po kolejną jej pozycję!
Ocena: 4/10 (może być)
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz