Hej, hej, Kochani!
Dzisiaj, z tygodniowym opóźnieniem chciałabym zaprosić Was na podsumowanie 2018 roku. To był chyba jeden z cięższych roków mojego życia. Zdarzyło się tyle złego, że kiedy z perspektywy półrocznej myślę o wszystkim, jestem pełna podziwu dla siebie, że przetrwałam, że teraz jestem już tylko silniejsza, że na dobre wyszłam z okropnego stanu psychicznego, w którym się znajdowałam. Teraz jestem już kompletnie inną osobą - silniejszą, bardziej pewną siebie, ale też zdecydowanie bardziej nieufną. Chyba doszłam już do tego przekonania, że nie z ludźmi naokoło muszę żyć dobrze, tylko z samą sobą - wtedy wszystko się ułoży. To była okropnie bolesna lekcja, czasem nadal zakłuje mnie w sercu, jednak chyba była konieczna, bym z dziewczynki stała się dorosłą kobietą. Oprócz tego, był to rok ogromnych, ogromnych zmian w moim życiu - zdałam maturę, znalazłam pierwszą pracę i dostałam się na moje wymarzone, najukochańsze studia. Ogólnie, mimo że nie był to mój rok, kiedy porównuję Olę ze stycznia 2018 z obecną Olą jestem więcej niż zadowolona, bo widzę, że zmieniłam się - na lepsze.
W 2018 pisałam, że nie zakładam sobie nic ponad te 52 książki w roku. Faktycznie, dużo się uczyłam, ale też czytałam całą masę lektur - teraz jest trochę słabiej, ale ostatecznie rok zakończyłam z wynikiem 110 przeczytanych książek. To mniej, niż w 2017, jednak prawda jest taka, że studiując nie mam aż tyle czasu, by czytać coś innego niż podręczniki i artykuły. Oto książki, które przeczytałam w 2018 roku:
Ten rok był pełen raczej dobrych książek. Oczywiście, zdarzyły się też potworki, jednak jakoś świadomiej wybierałam moje lektury i czytałam tylko książki, którymi rzeczywiście byłam zainteresowana. A teraz garść może trochę nudnych statystyk, bo choć human, kocham w tabelki.
W 2018 roku przeczytałam:
- 39815 stron, co daje średnio 109 stron dziennie
- 110 książek, które oceniłam średnio na 6,95 gwiazki
- 63 (57%) książki napisane przez kobiety i 47 (43%) książek napisanych przez mężczyzn
- 60 (54%) książek napisanych przez Polaków
- 10 (9%) książek ocenionych na 10 gwiazdek
- 13 (12%) książek ocenionych na 9 gwiazdek
- 25 (23%) książek ocenionych na 8 gwiazdek
- 29 (26%) książek ocenionych na 7 gwiazdek
- 7 (6%) książek ocenionych na 6 gwiazdek
- 7 (6%) książek ocenionych na 5 gwiazdek
- 6 (5,5%) książek ocenionych na 4 gwiazdki
- 7 (6%) książek ocenionych na 3 gwiazdki
- 2 (2%) książek ocenionych na 2 gwiazki
- 1 (0,5%) książkę ocenioną na 1 gwiazdkę
- najwięcej, bo aż 9 książek wydanych przez wydawnictwo W.A.B.
- najwięcej, bo aż 45 książek wydanych w roku 2018
- najwięcej, bo aż 40 książek w przedziale 301-400 stron
Do moich największych osobistych sukcesów i najpiękniejszych wspomnieć z 2018 roku zaliczam:
- przecudowną studniówkę, na której mimo wszystko bawiłam się jak księżniczka
- przetrwanie wiosny
- kilka wspaniałych podróży do Warszawy, by odwiedzić Kitty Aillę
- cudowny wypad do stolicy z kuzynką i obejrzenie przepięknych "Pilotów"
- najpiękniejsze w moim życiu 17 dni w Italii, gdzie odzyskałam spokój i na nowo zakochałam się w tym miejscu
- dostanie się na wymarzone studia i zyskanie pewności, że chcę się zawodowo związać z włoskim
- zdanie maturki powyżej 80%
- zdobycie konrketnej wizji bloga (choć niestety czas nie pozwala mi na jej realizowanie)
- zaakceptowanie samej siebie
- przetrwanie w pierwszej pracy, choć było ciężko
A jakim rokiem dla Was był 2018?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz