Strony

sobota, 31 października 2015

(17) "Niezgodna" Veronica Roth

Hej, hej, Kochani!

Chciałabym Wam dziś opowiedzieć o książce, od której spodziewałam się wszystkiego, co najgorsze. Byłam nastawiona na kiepską lekturę, którą po 200 stronach odłożę. Tymczasem „Niezgodna”, choć fenomenem literackim nie jest, okazała się całkiem przyjemną i wciągającą pozycją.

Książka pani Roth często porównywana bywa z „Igrzyskami śmierci” Suzanne Collins, co jest niezwykle krzywdzące. Jedyne czynniki, które je łączą to pierwszoosobowa narracja prowadzona z perspektywy dość silnej nastolatki i akcja tocząca się w postapokaliptycznej Ameryce.  Ale po kolei…


Akcja dzieje się w postapokaliptycznym Chicago. Społeczeństwo podzielone jest na 5 frakcji: Nieustraszonych, Altruistów, Prawych, Serdecznych i Erudytów. W wieku szesnastu lat nastolatkowie przechodzą testy osobowości i wybierają frakcję, w której chcą żyć. Główną bohaterką jest urodzona w Altruizmie Beatrice. Postanawia ona opuścić swoją rodzinną frakcję, by stać się Nieustraszoną. Czeka ją morderczy trening, pokonanie własnego strachu, a także spotkanie ludzi, którzy odmienią jej życie. Tris będzie musiała sobie odpowiedzieć na pytanie, kim naprawdę jest – altruistką czy nieustraszoną? A może Niezgodną?

Zacznę od minusów – Veronice Roth nie wyszła główna bohaterka. Tris to postać niezwykle sztampowa, trochę Mary Sue. Brakuje jej głębi, emocji, wątpliwości. Jest idealnie odważna i idealnie bezinteresowna. Kolejną wadą „Niezgodnej” jest styl – zdania są krótkie i dziwne, jakby urwane, widziałam kilka literówek (nic mnie nie irytuje tak, jak literówki). Nie do końca przekonuje mnie też pomysł podziału społeczeństwa na frakcje – uważam, że każdy człowiek jest na tyle indywidualną jednostką, że stworzenie dużej grupy ludzi podobnych do siebie jest niemal niemożliwe.

„Niezgodna” nie jest jednak złą książką. Mam wrażenie, że jej przesłanie jest bliskie każdemu nastolatkowi. Testy, wybór frakcji, jest przecież tym, co czeka nas na progu dorosłego życia – wyborem tego, co dalej. Ważny jest tutaj także motyw dorastania i pokonywania swoich słabości. Bohaterowie muszą mierzyć się z konsekwencjami decyzji, którą podjęli w czasie Ceremonii Wyboru. Książka zwraca także uwagę nao, jak ważna jest w naszym życiu przyjaźń.

„Niezgodna” to książka niezwykle wciągająca – nie można jej odłożyć, choćby oczy się kleiły, a organizm uporczywie błagał o sen.  Tempo wydarzeń i zwrotów akcji jest ogromne, co chwila dzieje się coś, czego nie można przewidzieć. Choć zdecydowanie większą część powieści zajmuje opis  treningów, jakie musieli przejść Nieustraszeni, nie będziemy się przy niej nudzić. Świat tej frakcji zaskakuje nas niezwykłym okrucieństwem. Może autorka zbyt epatuje brutalnością i krwią, ale myślę, że to świetnie pokazuje , do czego może doprowadzić ślepe zapatrzenie w najpiękniejsze nawet idee i wyścig szczurów.


Podsumowując, uważam, że „Niezgodna” wcale nie jest wybitnym dziełem literackim, daleko jej chociażby do „Igrzysk śmierci”. Veronica Roth stworzyła ciekawą i wciągającą historię, która pozwoli nam się zrelaksować. Zabrakło jej jednak wprawy pisarskiej i wyrobionego stylu. Książkę polecam tym, którzy lubią młodzieżówki i dystonię – myślę, że trafi ona w Wasze gusta.

Ocena: 7/10
Cytaty:

  • Czasem płacz albo śmiech to jedyna, co pozostało, a teraz śmiech wydaje się lepszy.
  • Matka powiedziała mi kiedyś, że samotnie nie da się przetrwać - a gdyby nawet jakoś się udało, to nikt nie chce takiego życia.
  • Ludzki rozum może usprawiedliwić każde zło; dlatego jest takie ważne, że nie polegamy na nim.

15 komentarzy:

  1. Ja jej nie skończyłam ze względu na to, że Tris była irytująca :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Przez "Niezgodną" miałam ciężką przeprawę, aczkolwiek książka sama w sobie była ciekawa. Też oceniłabym ją 7/10 ;)
    Pozdrawiam :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam jeszcze twórczości autorki, ale mam całą serię na swojej półce, więc niebawem to nadrobię ;)
    Thievingbooks

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam wszystkie tomy. Nie pamiętam jak oceniłam na moim blogu ale nie była to wysoka ocena. Zapraszam do siebie!
    zaczytane-w-fantastyce

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam tę serię, niedługo może pojawi się u mnie jej opinia w trochę odświezonej wersji :)
    serdecznie pozdrawiam ♥


    OdpowiedzUsuń
  6. Strasznie spodobał mi się film, ale książki nie udało mi się jeszcze zdobyć :)

    Zapraszam: http://kochajacaksiazki.blogspot.com/2015/11/posuchaj-serca-i-zrob-to-co-podpowiada.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam całą serię, pierwsza część jeszcze mi się podobała, ale przez to co Tris zrobiła na końcu książki nie byłam w stanie czytać drugiej. Składała się z trzech rodzajów zdań : 1. kawałek akcji 2. jakim cztery jest ciachem 3. jak mogłam zrobić to co zrobiłam. i na zmianę. dałoby się to spokojnie skrócić do jednej 500 stronicowej ksiażki.

    http://castleona-cloud.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedy czytałam tę powieść w zeszłe wakacje, wydawała mi się dziełem sztuki, najlepszą powieścią dla młodzieży (zaraz po Igrzyskach Śmierci ^^). Teraz, perspektywy czasu, wiedzę, że jest ona po prostu miłą lekturą na wolny wieczór, nic poza tym ;)

    http://zaczarowana-me.blogspot.com/?m=0

    OdpowiedzUsuń
  9. Wybacz, ale aż muszę się zacytować: Ludzi nie da się tak podzielić, nie przeważa jedna cecha. Ludzie są złożeni i według mnie ten podział na frakcje od początku nie miał szans powodzenia. :D Bo jak widzisz, mam bardzo podobne, żeby nie powiedzieć prawie identyczne zdanie o tej książce :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem w trakcie lektury, ale kompletnie mnie nie porwała... Do Igrzysk jej daleko i zgadzam się z Tobą - autorka ma niewyrobiony styl, co rzuca się w oczy. Wiem, że ,,Niezgodna" była jej debiutem, ale to nie jest usprawiedliwieniem. Wystarczy przeczytać ,,Imperium ognia" Tahir - też debiut autorki, ale w jakim doskonałym stylu czy właśnie kultowe Igrzyska. Jakoś przebrnę, ale już wiem że nie będę miała o niej dobrego zdania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam na Twoją recenzję. Ja zaczęłam czytać wierną i, niestety, poddałam się.

      Usuń