wtorek, 30 maja 2017

(163) "Lirogon" Cecelia Ahern

Brak komentarzy:
Hej, hej, Kochani!
Kilka lat temu podczas pewnego deszczowego letniego dnia sięgnęłam po powieść nieznanej mi autorki. Zatonęłam w prezentowanej przez nią historii, przy której płakałam, denerwowałam się i śmiałam. Tą wspaniałą książką była historia irlandzkich przyjaciół, Rosie i Alexa, wydana wtedy jeszcze pod starym tytułem „Na końcu tęczy”.  Potem niestety zapomniałam o tak wspaniałej pisarce, jaką jest Cecelia Ahern. Na szczęście, dzięki współpracy z wydawnictwem Akurat, mogłam na nowo zanurzyć się w wykreowanym przez irlandzką autorkę świecie.

niedziela, 28 maja 2017

(162) "Endgame. Wezwanie" James Frey i Nils Johnson-Shelton

Brak komentarzy:
Hej, hej, Kochani!
Często mam tak, że nie czuję potrzeby ani nie chcę sięgać po książki, które są na topie. Kiedy mija cały szał na daną powieść, ja spokojnie rozpoczynam naszą wspólną przygodę. Nie mam już zbyt wygórowanych oczekiwań, więc słabe, a mocno rozreklamowane bestsellery aż tak mnie nie rozczarowują. Jedną z książek, po które sięgnęłam, kiedy cały szał na nią minął było „Endgame. Wezwanie” Jamesa Freya i Nilsa Johnsona-Sheltona. Przyznam, że po nieprzyjemnych doświadczeniach z „Milionem małych kawałków” byłam do tej pozycji sceptycznie nastawiona. Miałam jednak nadzieję, że zupełnie inna tematyka sprawi, że twórczość pisarza bardziej przypadnie mi do gustu.

Jest ich 12. Potomkowie najstarszych ludów. Nastolatki w  wieku od trzynastego do dwudziestego roku życia. To właśnie oni wyznaczeni są do udziału w wymyślonej przez pradawne istoty, Ludzi Niebos, Endgame. Celem rozgrywki jest zdobycie trzech kluczy. Reguły? Nie ma żadnych. Wygrana: ocalenie swojego ludu. Bohaterowie stoczą krwawą i brutalną rozgrywkę na wszystkich kontynentach, będą rozwiązywać zagadki, zabijać się, kochać i nienawidzić.

piątek, 26 maja 2017

(161) "Srebrny widelec" Wanda Majer-Pietraszak

Brak komentarzy:
Hej, hej, Kochani!
Powoli, ale bardzo powoli odkopuję się z miliona moich zaległości – egzemplarzy recenzenckich oraz książek z book tourów. Nie mam pojęcia, jakim cudem to wszystko zwaliło się na mnie niemal w tym samym czasie! Dzisiaj opowiem Wam o pięknej polskiej powieści obyczajowej, którą przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Muza.

Wrocław, głęboki PRL. Antonina i Laura to kobiety w różnym wieku, ale o podobnych doświadczeniach. Niespełnione w miłości aktorki, którym nie dane było realizować swojej pasji. Kiedy ich teatr bankrutuje, a życie zdaje się tracić sens, nie poddają się. Tworzą małą, przyjazna jadłodajnię o niecodziennej, związanej z rodzinną historią nazwie „Srebrny widelec”. Miejsce to, pełne ciepła i uroku dwóch gospodyń szybko staje się przystanią dla ludzi samotnych i nieszczęśliwych. A tymczasem los okazuje się przewrotny i okazuje się, że zarówno dla Laury, jak i dla Antoniny jeszcze nie wszystko stracone – zarówno w miłości, jak i w karierze.

środa, 24 maja 2017

(160) "Giro d'Italia. Historia najpiękniejszego kolarskiego wyścigu świata" Colin O'Brien

Brak komentarzy:
Hej, hej, Kochani!
Od kilku lat moje serce bije na pół – trochę po polsku, trochę po włosku. Najpierw pokochałam ten cudowny, melodyjny język, później rozsmakowałam się w kuchni z Bel Paese, a teraz nałogowo pochłaniam wszystko, co ma związek z ojczyzną Dantego. Dlatego, kiedy w zapowiedziach wydawnictwa Sine Qua Non pojawiła się książka o Giro d’Italia, najsłynniejszym i najbardziej prestiżowym włoskim wyścigu kolarskim, bez wahania zabrałam się za lekturę. Odrobinę bałam się tego, iż z powodu mojego całkowitego braku zainteresowania cyklistami, będę znudzona. Jak było naprawdę? Zapraszam na recenzję!

poniedziałek, 22 maja 2017

Warszawskie Targi Książki - moja relacja

Brak komentarzy:
Hej, hej, Kochani!
Targi, Targi i po Targach! To takie dziwne, kiedy wydarzenie, na który czekaliście ponad pół roku minęło i jest już tylko wspomnieniem.... Niemniej wspaniałym wspomnieniem cudownego czasu, który spędziłam z ukochaną Kitty Aillą, w czasie którego poznałam cudownych blogerów, pokonałam swoją wrodzoną niechęć do angielskiego oraz porozmawiałam z autorami! Zapraszam na pełną relację!

niedziela, 21 maja 2017

(159) "Ciało" Tess Gerritsen

Brak komentarzy:
Hej, hej, Kochani!
W styczniu tego roku recenzowałam książkę, która otworzyła mnie na nowy gatunek. Dzięki „Dawcy” polubiłam się z thrillerami medycznymi, a także poznałam autorkę, która poleca twórczość pisarza mojego życia – Remigiusza Mroza. Powieść bardzo mi się podobała, dlatego bez wahania poprosiłam Kity Aillę, by pożyczyła mi inne dzieło Tess Gerritsen. I nie powiem, książka trochę się na mojej półeczce wyleżała, jednak presja czasu (WTK już tak niedługo) zmusiła mnie do przeczytania „Ciała”. Niestety, tym razem spotkanie z twórczością amerykańskiej pisarki nie było tak udane. Kontynuuję moją złą literacką passę – wyobraźcie sobie, że najwyższa ocena, jaką wystawiłam w maju to 6/10!

Kat Novak jest lekarzem sądowym w małym amerykańskim miasteczku Albion. Pomimo tego, że wywodzi się z przestępczej dzielnicy, jej życie jest udane. Wszystko odmienia się, kiedy do prosektorium trafiają niezidentyfikowane zwłoki młodej dziewczyny. Na ciele brak widocznych obrażeń i można by przypuszczać, że wywodząca się z nizin społecznych młoda kobieta zmarła z powodu przedawkowania. Jednak niepokojące wyniki analizy krwi oraz kolejne, bardzo podobne zgony nie dają spokoju doktor Novak. Postanawia ona na własną rękę przeprowadzić śledztwo. Pomagać jej w tym będzie niesamowicie przystojny właściciel firmy farmaceutycznej. Czy uda im się odkryć prawdę o morderstwach, które dokonują się w Albionie? Przekonacie się, sięgając po „Ciało”!

piątek, 19 maja 2017

(158) "Ostatnia spowiedź. Tom II" Nina Reichter

Brak komentarzy:
Hej, hej, Kochani!
Nie tak dawno na blogu pojawiła się bardzo entuzjastyczna recenzja pierwszego tomu bestsellerowej serii Niny Reichter „Ostatnia spowiedź”. Pomimo mojej początkowej niechęci, historia szarej myszki i gwiazdy rocka podbiła moje serce. Dlatego, choć zwykle tego nie robię, nie wahałam się długo i niemal od razu po zakończonym maratonie zabrałam się za drugi tom. I przyznam, że po raz kolejny twórczość młodej polskiej pisarki wywołała u mnie prawdziwą burzę emocji oraz sprzecznych myśli.

UWAGA! DALSZA CZĘŚĆ RECENZJI ZAWIERA SPOILERY DO PIERWSZEGO TOMU!

środa, 17 maja 2017

(157) "Lekcja miłości" Marek Harny

Brak komentarzy:
Hej, hej, Kochani!
I to już ostatnia recenzja książki, którą przeczytałam w ramach Majowego Zaczytania. Powieść Marka Harnego zdobyłam całkiem przypadkiem. I, jak to zwykle bywa, przeleżała swoje na mojej półeczce. Czy Wy też macie takie stosy? A może od razu przystępujecie do lektury?  Szczerze się przyznam, że nie miałam pojęcia, czego oczekiwać po „Lekcji miłości”. Nawet nie pamiętam, z jakiego powodu wybrałam właśnie ją do tego, by zamieszkała na mojej półce. Jedno było pewne – skoro opowiada o nauczycielce polskiego, muszę ją przeczytać…

Kraków, koniec lat 90. Justyna Barska jest nauczycielką języka polskiego w słynnym krakowskim liceum z tradycjami, a także szczęśliwą żoną odnoszącego sukcesy biznesmena. Stara się także o wybór na posłankę do Sejmu. Ze względu na swoje nieugięte zasady moralne jest przez uczniów nazywana Żelazną dziewicą. Kuba Mazurek jest zbuntowany siedemnastolatkiem. Zadaje się z osobami uwikłanymi w środowisko młodocianych przestępców i narkomanów. Jednocześnie przejawia ogromny talent publicystyczny, który zauważa jego wychowawczyni, profesor Barska. Choć wydaje się niemożliwym, by tę dwójkę mogło połączyć coś więcej niż relacja uczeń-nauczyciel, to jednak, gdy wybucha pomiędzy uczucie, wszystkie powinności przestają mieć jakiekolwiek znaczenie.

poniedziałek, 15 maja 2017

(156) "Biała Masajka" Corinne Hoffman

Brak komentarzy:
Hej, hej, Kochani!
Od pewnego czasu staram się czytać nie tylko beletrystykę. Sięgam również po biografie, po wspomnienia czy pamiętniki. Zazwyczaj są to książki, które mi się podobają, które zmieniają trochę moje spojrzenie na świat lub poszerzają moją wiedzę. Dlatego, kiedy wybierałam książki na Majowe Zaczytanie, z radością sięgnęłam po „Białą Masajkę”. Miałam nadzieję, że poznam inspirującą osobę, dowiem się czegoś więcej o kulturze Masajów… Niestety, nic z tego się nie stało. Uwierzcie mi, bardzo ciężko mi pisać tę recenzję, bowiem wiem, że książka opisuje autentyczne wydarzenia, że wszystko, o czym pisała autorka jest prawdą. I tak ciężko jest oceniać czyjeś życie, ale, z drugiej strony, już dawno żadna książka aż tak mnie nie poirytowała!

niedziela, 14 maja 2017

Liebster Blog Award #9 oraz druga odsłona Wiosennego Book Tagu

Brak komentarzy:
Hej, hej, Kochani!
Uzbierało mi się trochę nominacji oraz recenzji do napisania, oj, uzbierało. Cóż, przynajmniej w końcu nie mam stresu pod tytułem: "conablogaconablogaconabloga". Ale, jako że fajnie by było z recenzjami książek jednak wyrobić się do końca roku, dzisiaj przychodzę do Was z dwoma tagami w jednym poście. Mam nadzieję, że dziewczyny, które mnie do nich nominowały, nie obrażą się.


sobota, 13 maja 2017

(155) "Opowieść niewiernej" Magdalena Witkiewicz

Brak komentarzy:
Hej, hej, Kochani!
Czas na recenzję kolejnej maratonowej książeczki! Tym razem tej, która towarzyszyła mi w ostatnim dniu Majowego Zaczytania.  Jest to powieść uznanej, bestsellerowej polskiej pisarki, Magdaleny Witkiewicz. Przyznam, że sama nie pamiętam, jak „Opowieść niewiernej” znalazła się na mojej półce, jednak po przeczytaniu tak wielu pozytywnych recenzji spotkało mnie srogie rozczarowanie…

„Z małżeństwem jest jak z nową posadą: ile na początku wynegocjujesz, tyle masz. Potem bardzo trudno zmienić warunki – zarówno pracy, jak i życia”. Ewa i Maciek to małżeństwo z pozoru idealne. On spokojny, z dobrą pracą, nie pije i nie bije… Czegóż można chcieć więcej? A jednak, Ewie to nie wystarcza. Czuje się samotna i nierozumiana, z każdym dniem widzi, że mąż coraz bardziej się od niej oddala. Różnią ich poglądy na życie, zainteresowania, plany na przyszłość. Dlatego Ewa decyduje się na drastyczny krok. Zdradza męża. A przecież myślała, że nie jest do tego zdolna…

czwartek, 11 maja 2017

(154) "Ostatnia spowiedź. Tom I" Nina Reichter

Brak komentarzy:
Hej, hej, Kochani!
Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o książce, która, wedle wszelkich zasad prawdopodobieństwa, nie powinna była przypaść mi do gustu. Zakupiłam ją w przypływie chwili, pod wpływem impulsu i trzymałam, trzymałam, trzymałam na półce ponad rok. Wreszcie, zmobilizowana Majowym zaczytaniem sięgnęłam po nią, ale byłam pełna obaw. Zniechęcało mnie zarówno wydawnictwo, które często wypuszcza na rynek literaturę-makulaturę, jak również tematyka. Nina Reichter wydała książkę, która wcześniej była fanfiction o zespole Tokio Hotel, a oglądając genialnego Pawła Opydo nieco zraziłam się do takich „tforuw”.

wtorek, 9 maja 2017

(153) "Kiedy byłeś mój" Rebecca Serle

Brak komentarzy:
Witajcie, moi Kochani!
Nareszcie nadszedł ten czas, bym mogła zrecenzować książki przeczytane podczas maratonu czytelniczego, który organizowałam wraz z Kają.  29 kwietnia, w pierwszym dniu naszego Majowego Zaczytania, zapoznawałyśmy się z „lekką książką”. Ja postanowiłam W KOŃCU poznać powieść młodzieżową autorstwa Rebeki Serle, którą zakupiłam sobie w lipcu, skuszona niezwykle niską ceną. Przyznam, że nieco obawiałam się tej pozycji, gdyż czułam, że może być to dzieło porażające swoją głupotę. Czy tak się stało?

Spójrz, na policzku ślad; to łza osiadła,/ A tak niedawna, że jeszcze nie spadła./ Ty i łzy twoje wraz z boleścią całą, /Do Rosaliny wszystko należało. /I jak się dziwić niewiast niestałości, / Jeśli w mężczyznach jest tyle słabości. (William Szekspir „Romeo i Julia” tłum. Maciej Słomczyński). Wszyscy znamy przepiękną historię dwojga kochanków z Werony, którzy postawili swoją miłość ponad własne życie. Czy jednak pamiętamy o Rozalinie, którą Romeo wcześniej darzył uczuciem? To przecież dla niej udał się na bal maskowy, na którym poznał pannę Kapulet. W swojej powieści „Kiedy byłeś mój” Rebecca Serle oddaje głos Rozalinie, odtrąconej dziewczynie. Przenosi romans wszechczasów z szesnastowiecznych Włoch do współczesnych Stanów Zjednoczonych, by ukazać, że miłość może mieć wiele twarzy. Rob i Rosaline przyjaźnią się od dziecka, jednak dziewczyna skrycie marzy o tym, żeby ich relacja zmieniła się w coś więcej. Kiedy więc przyjaciel zaprasza ją na randkę i okazuje, że także pragnie związać się z dziewczyną, jest ona w siódmym niebie. Ich szczęście znika jednak w chwili, gdy na scenę wkracza Juliet – piękna kuzynka Rosie, która od razu zdobywa serce Roberta. Czy Rosie może jeszcze wierzyć, że istnieje przeznaczenie? Czy może być szczęśliwa?

niedziela, 7 maja 2017

Książka prawdę Ci powie book tag

Brak komentarzy:
Hej, hej, Kochani!
Dla jednych weekend majowy już dawno przeszedł do historii, a dla innych ( w tym dla mnie) trwa jeszcze jeden dzień.A może są tu jacyś maturzyści? Jak Wam poszło? Dziś, dla rozluźnienia, proponuję Wam bardzo ciekawy i zabawny tag, który znalazłam na jednym z włoskich kanałów o książkach! Mam nadzieję, że przypadnie on Wam do gustu!

piątek, 5 maja 2017

Zmierz się z tytułami z Olą K. - podsumowanie kwietnia

Brak komentarzy:
Hej, hej, Moi Drodzy!
Czas podsumować kolejny miesiąc wyzwania. Jak Wam idzie? Macie całą listę książek, czy może zaliczacie poszczególne wyrazy od przypadku do przypadku? 


czwartek, 4 maja 2017

Podsumowanie Majowego Zaczytania vol. 2

Brak komentarzy:
Hej, hej, Kochani!
Wczoraj dobiegł końca maraton czytelniczy, który organizowałam wspólnie z Kają. Braliście udział? A może jesteście ciekawi, jak mi poszło?

środa, 3 maja 2017

(152) "Co mnie zmieniło na zawsze" Amber Smith - BOOK TOUR

Brak komentarzy:
Witajcie, moi Kochani!
Jak widzicie, kwiecień był miesiącem book tourów. Dzięki tym wspaniałym akcjom mogłam poznać wiele niesamowitych lektur! Dziś po raz kolejny chcę Wam opowiedzieć o powieści, którą przeczytałam dzięki uprzejmości onlypretender, która zorganizowała tę książkową podróż – dziękuję! „Co mnie zmieniło na zawsze” to lektura, która zmusiła mnie do refleksji i to właśnie bardziej moim przemyśleniom poświęcony będzie ten post.

Eden miała czternaście lat, kiedy spotkało ją coś, co nie powinno spotkać nikogo. Została zgwałcona przez najlepszego przyjaciela swojego brata, niemal członka rodziny. „Stul pysk. I tak nikt ci nie uwierzy” powiedział wtedy Kevin, a przerażona Edy go posłuchała. Milczała  przez lata, a nienawiść do oprawcy i do samej siebie zmieniała ją w zupełnie inną osobę. „Co mnie zmieniło na zawsze” to historia tego, jak bardzo okrutne wydarzenia zmieniają młodego człowieka, wpływają na jego relacje z innymi,  jak trudno jest mu żyć, kiedy spotykają go takie podłości, jak gwałt, którego ofiarą padła Eden.

poniedziałek, 1 maja 2017

Podsumowanie kwietnia

Brak komentarzy:
Hej, hej, Kochani!
Czas leci, leci! Witamy w maju! Jeszcze tylko miesiąc i będą wakacje! A dziś witam Was w podsumowaniu kwietnia, który, standardowo, minął jak z bicza trzasł :) Przyznam, że był to dość ciekawy, ale też męczący miesiąc. W moim życiu mnóstwo się działo, zmieniało, do tego stopnia, że aż odpuściłam sobie naukę. No, ale trzeba będzie się poprawić! Ostatnia prosta przed nami! Oby tylko w końcu pojawiła się pogoda, bo ja marzę, marzę, marzę o wiośnie!