środa, 4 maja 2016

Medyczny tag książkowy

Hej, hej, Kochani!
Chciałabym dziś zaprosić Was na tag, do wykonania którego jakiś czas temu nominował mnie Robert z Ksiązkowego Nieogarka. Dziękuję Ci bardzo za nominację i przepraszam, że tak długo mi zeszło z wstawieniem tego postu :)


Anestezjologia - książka tak nudna, że prawie cię uśpiłaMam idealnego potworka do takich kategorii - choć w recenzji pisałam, że to dzieło wybitne, "Imię róży", a szczególnie obecne w nim opisy witraży i spory religijne sprawiały, że moje problemy ze snem znikały niemal od ręki.


Diagnoza - smutna książka
Uwielbiam smutne książki! Mój przyjaciel śmieje się, że jestem zbyt uczuciowa, bo płaczę na nich jak bóbr, ale przecież... Na niektórych się nie da. Jedną z przytłaczających, niezwykle smutnych książek, jakie miałam przyjemność czytać było "Morze spokoju" Katji Millay - gwarantuję, że wyciśnie z Was łzy!


Zawał - książka z nagłym zwrotem akcji
Do tej kategorii zdecydowanie pasuje mi "Czerwona królowa" - nie spodziewałam się niemal niczego, co się wydarzyło!


Dentysta - książka, której szczerze nie lubisz
Dużo jest takich książek, ale tym razem wspomnę o najgorszej, najbardziej beznadziejnej, paskudnej ksiażce, jaką miałam względną przyjemność czytać. "Pięćdziesiąt twarzy Greya" to grafomania pierwszej klasy z papierowymi bohaterami, durnymi myślami bohaterki <wewnętrzna bogini, która, o święty Barnabo, wymachuje pomponami>... W tej książce wszystko jest złe!


Panie doktorze! Straciliśmy pacjenta..
. - książka z zupełnie niespodziewaną śmiercią
 Tutaj będę bardzo banalna i przewidywalna, bo jakoś nic oryginalniejszego nie przychodzi mi do głowy. Nie spodziewałam się takiego zakończenia "Gwiazd naszych wina"... Moja histeria, kiedy to czytałam osiągnęła stan krytyczny.


Operacja - książka, przy której wstrzymywałeś oddech ze zdenerwowania i napięcia
Książka, która nie pozwala o sobie zapomnieć, której nie możecie odłożyć ani na moment, która wciąga do granic możliwości. Wielokrotnie podczas lektury tejże wybitnej powieści robiłam "wooow", bo w życiu nie spodziewałabym się takich zwrotów akcji. O czym mowa? Oczywiście o genialnym "Pielgrzymie", którego pochłonęłam niemal w jeden weekend.


Pobieranie krwi - krwawa książka
Czemu, czemu, czemu wykorzystałam "Pielgrzyma" pytanie wcześniej? Czego mnie niezłe łamanie głowy teraz, ale chyba już wiem! Może w książce nie leje się krew (dosłownie), ale "Dziewczyny z powstania" Anny Hebrich zaskakują swym okrucieństwem - do dziś pamiętam opis wybuchu czołgu-pułapki na Starym Mieście...


Komu lekarstwo? - książka z gorzkim zakończeniem
Zdecydowanie do tej kategorii pasuje Orwellowski "Rok 1984" - tam nic nie kończy się dobrze, jednostka kolejny raz przegrywa walkę z siłą partii. Książka robi na czytelniku ogromne wrażenie i każe mu się zastanowić nad najważniejszymi kwestiami moralnymi.


Zawroty głowy - książka ze świetnym wątkiem miłosnym
Sądzę, że na uwagę zasługuje wykreowany przez Carinę Bartsch wątek pomiędzy  Emely a Eliasem - ich relacja jest wielobarwna, nie brakuje w niej bólu, rozpaczy, a także szczęśliwych chwil.


Rozprzestrzenianie się zarazy - kogo tagujesz?

9 komentarzy:

  1. O matko, kolejny tag;) Dziękuję za nominację. Powiedz mi tylko, mam odpowiedzieć na te same pytania?
    Przy okazji widzę, jak tu się przyjemnie zrobiło ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję - wiosenna rewitalizacja :D

      Tak, na te same :)

      Usuń
  2. Bardzo fajne odpowiedzi i ciekawy tag;)
    Pozdrawiam books--my-life.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Tag bardzo ciekawy. Niestety nie udało mi się przeczytać żadnej wspomnianej przez ciebie pozycji poza Gwiazd Naszych Wina, więc czas to nadrobić. c:

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy tag. jestem wielka fanką Orwella. To prawda, że stawia on czytelnikowi niepokojące pytania. Dla mnie "Rok 1984" ma w pewnym sensie proroczy wydźwięk, co mnie nieco martwi...

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja droga, pozwoliłam sobie znowu Ciebie nominować do tagu. Zapraszam tutaj:http://ksiazkilubie.blogspot.com/2016/05/amore-mio-zalotny-tag-ksiazkowy.html#more

    OdpowiedzUsuń